Rosjanie dokonali włamania. Wpadli, bo nagrali się kradzionym telefonem

Policja obwodu charkowskiego w Ukrainie zidentyfikowała rosyjskich żołnierzy, którzy włamali się do domu we wsi Cyrkuny. Mężczyźni mieszkali w nim i okradli go ze sprzętu AGD i odzieży (w tym bielizny damskiej). Wszystkie przestępstwa nagrali... skradzionym telefonem, a jego właścicielka zobaczyła to w chmurze Google.

Rosjanie dokonali włamania. Wpadli, bo nagrali się kradzionym telefonem
Rosjanie wdarli się do domu Ukrainki (Facebook)

Do zdarzenia doszło w marcu tego roku, kiedy znaczna część obwodu charkowskiego przebywała pod kontrolą rosyjskich wojsk. Miejscowi, obawiając się o swoje życie uciekali z regionu, zostawiając tam wszystkie swoje rzeczy.

Nagrali własne przestępstwa

Jedna z mieszkanek, która musiała wyjechać za granicę, podzieliła się szokującą historią, która jej się przydarzyła. W pewnym momencie zauważyła, że w jej "chmurze" w Google pojawiają się zdjęcia niezidentyfikowanych mężczyzn w wojskowych mundurach.

Kobieta zauważyła, że Rosjanie przebywają w jej domu, korzystają z jej rzeczy, a wszystko, co się dzieje, nagrywają jej telefonem. Właścicielka telefonu skontaktowała się z policją. Po jakimś czasie sprawcy zostali zidentyfikowani.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Okradli dom. "I oczywiście ukradli pralkę"

Jak przekazał na Facebooku szef policji obwodu charkowskiego Serhij Bołwinow, Rosjanie wyłamali drzwi w domu, ukradli sprzęt AGD i ubrania, w tym bieliznę damską. - I oczywiście ukradli pralkę - dodał Bołwinow.

Szef policji zamieścił też fragmenty nagrań, których autorami są najeźdźcy. Jak widać, w domu Rosjanie bawili się bronią, imprezowali, pili alkohol (również skradziony), oraz jeździli po wsi skradzionym samochodem. 

Pochodzą z dużych miast

Według szefa charkowskiej policji, rosyjskich okupantów najbardziej zaskoczyła butelka alkoholu ze skorpionem i wężem w środku. "Większość z nich została już zidentyfikowana. Ciekawe, że pochodzą z dużych miast – Moskwy, Kurska, Niżnego Nowogrodu. Oznacza to, że powinni widzieć wcześniej butelki z alkoholem i pralki" – napisał Bołwinow.

Wszystko to jest standardowym zachowaniem nieludzi, którzy przybyli na naszą ziemię - dodał.
Zobacz także: Ukraina wysłała Moskwie "potężny sygnał". "Rosjanie nie mogą już czuć się bezpieczni"
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić