Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Rosjanie zaatakowali szwedzkich dziennikarzy. Mieli na sobie kamizelki PRESS

Rosyjskie wojsko atakuje obiekty cywilne, a nawet zagranicznych reporterów. Dowodem na to jest atak na dziennikarzy szwedzkiej TV4. Ekipa relacjonująca wydarzenia z frontu została zaatakowana przez rosyjskiego drona w Stepnohirsku w Zaporożu.

Rosjanie zaatakowali szwedzkich dziennikarzy. Mieli na sobie kamizelki PRESS
Samochód ekipy szwedzkich reporterów (Twitter)

Do zdarzenia doszło we wtorek (19.09) około godziny 11:30. Reporter Johan Fredriksson i fotograf Daniel Zdolsek wysiedli z samochodu, aby sfilmować moment uderzenia drona. Niewiele brakowało, a sami zostaliby ofiarami ostrzału rosyjskiego wojska.

Podczas gdy ekipa reporterów pracowała na miejscu, w ich samochód celowo uderzył dron. Atak miał miejsce pomimo faktu, że obydwaj byli dobrze oznaczeni, mieli na sobie kamizelki i kaski z wyraźnie zaznaczonym napisem PRESS.

Całe szczęście sami dziennikarze wyszli z uderzenia bez szwanku. Sytuacja mogła się jednak skończyć dla nich tragicznie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Samochód doszczętnie zniszczony. Reporterzy mówią o ogromnym szczęściu

Dziennikarze stacji TV4 opisali całe zdarzenie jako "przerażające".

Mieliśmy ogromnie dużo szczęścia. Pocisk trafił w tylną klapę naszego samochodu. Mamy wrażenie, że było to działanie w pełni przemyślane i celowe - powiedział Fredriksson.

Wiadomo, że lekko ranni zostali Alexander Pavlov (lokalny producent TV4) oraz dwóch ukraińskich policjantów, którzy eskortowali ekipę telewizyjną na miejsce zdarzenia i zabezpieczali ich pracę.

Reporterzy dodają, że widzieli nadlatującego droga i udało im się szybko zareagować na niebezpieczeństwo. Zaznaczają, że mimo swojego wieloletniego doświadczenia, cała sytuacja była "straszna". Cała ekipa "odczuwa ulgę", że skończyło się na zniszczonym samochodzie.

Jesteśmy w szoku, ale widzimy teraz dokładnie, z czym musi zmagać się codziennie ukraińska społeczność. Wiele osób nie ma tak dużo szczęścia jak my. To okropne. Ciężko cokolwiek powiedzieć - zakończył dziennikarz stacji TV4.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić