Chciwy Rosjanin nie żyje. Aż trudno uwierzyć, jak do tego doszło
W sieci pojawiły się kolejne dowody na szabrowniczą działalność rosyjskich żołnierzy, a także ich bezmyślność. Jak informują ukraińskie portale, jeden z rosyjskich wojskowych wyjął zabezpieczenia ze swojej kamizelki kuloodpornej, by zrobić w niej miejsce na ukrycie... skradzionego MacBooka. Jak się wkrótce miało okazać, zdecydowanie nie był to dobry pomysł.
Ukraińcy pokazują kolejne dowody na to, że szabrownicy w Ukrainie kradną na potęgę. Przy ciałach poległych rosyjskich żołnierzy oraz w przejętych przez ukraińskie siły pojazdach wojskowych znajdywane są najróżniejsze łupy z ukraińskich domów i sklepów - zarówno cenna biżuteria i sprzęty, jak i zwykłe przedmioty codziennego użytku, czyli zabawki czy przyrządy kuchenne.
Użył MacBooka niezgodnie z przeznaczeniem
W tym tygodniu media społecznościowe obiegło wideo nagrane przez jednego z ukraińskich żołnierzy. Wojskowy dokonał zaskakującego odkrycia, przeszukując zwłoki pewnego rosyjskiego żołnierza. Rosjanin najwyraźniej wpadł na bardzo nierozsądny pomysł, który ostatecznie doprowadził do jego śmierci.
Żołnierz Putina wyjął płytę balistyczną ze swojej kamizelki kuloodpornej - właśnie ten element, który nadaje kamizelce właściwości tak pożądane na polu walki, chroniąc noszącego ją przed pociskami. W miejsce osłony wojskowy włożył natomiast... skradzionego MacBooka.
Laptop nie okazał się dobrą alternatywą dla wkładu kuloodpornego. Jak bowiem donoszą ukraińskie media, żołnierz zmarł w wyniku postrzału. Jego cenny łup również nie przetrwał na polu bitwy.