Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanin wpadł w ręce Ukraińców. Trudno uwierzyć, co zrobił później

To już czternasty dzień, odkąd Rosja napadła na Ukrainę. Napływają informacje o kolejnych rosyjskich żołnierzach, którzy poddają się bez walki.

Rosjanin wpadł w ręce Ukraińców. Trudno uwierzyć, co zrobił później
Rosyjski okupant nie chciał walczyć. Oddał broń i garnitur (Twitter)

W nocy 9 marca rosyjskie wojska otworzyły ogień w okolicy kilku miejscowości w gminie Stary Biłous w powiecie czernihowskim. Według wstępnych doniesień w 10 domach wybuchły pożary. Sytuacja jest bardzo poważna, a prezydent Ukrainy mówi o maksymalnym zagrożeniu.

Z drugiej strony strona ukraińska ciągle udostępnia filmiki z rosyjskimi okupantami, którzy są obecnie w niewoli. Wielu z nich poddaje się bez walki.

Rosyjski okupant tak bardzo chciał poddać się Ukraińcom, że oddał nie tylko broń, ale także mundur. Dlatego jest przesłuchiwany przez SBU w garniturze, który z litości podarowali mu Ukraińcy - czytamy na oficjalniej stronie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

3-4 dniowe ćwiczenia, a potem spotkanie

W środę pisaliśmy o żołnierzu, którzy przed rozpoczęciem inwazji miał przekazane, że idzie na wojnę. Niektórym okupantom przekazywano jednak zupełnie inne informacje. A przynajmniej sami tak twierdzą.

Mówi, że obiecano im 3-4 dniowy marsz zwycięstwa i ciepłe spotkanie miejscowej ludności - czytamy.

Rzeczywistość dla wielu żołnierzy i okupantów jest zupełnie inna. Zamiast spotkania i 3-dniowego marszu, zostają porzuceni przez dowódców. Błąkają się kilka dni po lesie i uciekają przed miejscowymi. Niektórzy z nich, głodni i zmarźnięci, po kilku dniach sami poddają się bez walki.

Zobacz także: Ławrow grozi pomagającym Ukrainie państwom. "On jest zmęczony sobą i swoim cynizmem"
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przegrała w swoje urodziny. Magda Linette odpadła z turnieju w Dausze
Szukają Roberta Dobraszaka. Wyjechał do Niemiec. Nie daje znaku życia
Dziennikarze AP nie weszli do Białego Domu. Winna Zatoka Meksykańska
GIF przekazał komunikat. 180 tys. opakowań do końca tygodnia
Młodzież w sieci. Hejt i stalking to dopiero początek
Co zrobić, by wątróbka nie była sucha i twarda? Prosty sposób
Syn Elona Muska hitem sieci. Jest reakcja jego matki
Notre Dame znów otwarte. Nawet 30 tys. odwiedzających dziennie
Sanepid zobaczył je w sklepie spożywczym. Decyzja była natychmiastowa
Kiedy sadzić hiacynty? Wiele osób popełnia ten błąd
USA wstrzymuje finansowanie. To zagrożenie dla tysięcy osób na świecie
Papież mimo choroby, pojawił się na audiencji. Zaapelował do wiernych
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić