Rosyjscy neonaziści walczą w Ukrainie. Niemiecki wywiad ujawnia

Niemiecki wywiad dotarł do informacji, że w szeregach rosyjskich wojsk, które przebywają wojnę w Ukrainie, są członkowie rosyjskich prawicowych organizacji radykalnych i neonazistowskich - podaje tygodnik "Der Spiegel". Co najmniej jeden z tych ruchów ma współpracować z Kremlem.

Rosyjscy neonaziści już pojawiali się w Ukrainie w 2016 roku Rosyjscy neonaziści już pojawiali się w Ukrainie w 2016 roku
Źródło zdjęć: © vk.com

Dziennikarze "Der Spiegel" dotarli do tekstu poufnego dokumentu Federalnej Służby Wywiadu Niemiec. Siedmiostronicowy przegląd został przekazany kilku ministerstwom federalnym w zeszłym tygodniu. Z dokumentu wynika, że ​​w wojnie z Ukrainą biorą udział rosyjscy neonaziści.

Neonaziści walczą w Ukrainie

Chodzi o członków co najmniej dwóch prawicowych ugrupowań: Rosyjskiej Ligi Cesarskiej i organizacji o nazwie Rusicz. Niemiecki wywiad dotarł też do informacji, że co najmniej jeden z tych ruchów współpracuje z Kremlem i jest finansowany przez rosyjski rząd.

Autorzy śledztwa podkreślają, że współpraca z takimi ugrupowaniami sprowadza do absurdu "denazyfikację Ukrainy" jako rzekomą przyczynę wojny. Dokument nie podaje orientacyjnych szacunków, ilu przedstawicieli takich organizacji może być zaangażowanych w działania wojenne przeciwko Ukrainie.

Już walczyli po stronie donieckich separatystów

Podaje natomiast szczegółowe informacje na temat niektórych organizacji. Na przykład Rosyjski Legion Cesarski, już walczył w Donbasie po stronie donieckich separatystów w latach 2014-2015, oraz posiada własną bazę szkoleniową w Petersburgu.

Według nieoficjalnych informacji wiceszef tej organizacji Denis Gariew zginął w Ukrainie, a kilku innych bojowników zostało poważnie rannych. Niemiecki wywiad co prawda podkreśla, że nie posiada informacji, czy wówczas te organizacje były zaangażowane w wojnę na prośbę najwyższego kierownictwa Federacji Rosyjskiej.

Jeden z bojowników był korespondentem rosyjskiej telewizji

Z kolei grupa Rusicz może być powiązana z lotnictwem prywatnej armii tzw. Grupy Wagnera i była obecna Donbasie w latach 2014-15, a także być może w Syrii. Analitycy niemieckiego wywiadu zamieścili w dokumencie zdjęcie współzałożycieli Rusicza, na którym jeden z nich, Aleksiej M., pozuje ze swastyką.

Pojawiają się też informacje o prawicowym radykale Aleksandrze M., pochodzącym z Doniecka, który w kwietniu za pośrednictwem Telegramu szukał ochotników do wojny z Ukrainą. Należy zauważyć, że on sam wcześniej walczył po stronie bojowników i pracował jako korespondent rosyjskiego propagandowego "Pierwszego Kanału".

"Cmentarzysko czołgów" w ukraińskich lasach. Nagranie pokazuje potężne straty Rosji

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi