Ryanair nie wpuścił pasażerki na pokład samolotu. Chciała złożyć skargę

Pasażerka linii Ryanair twierdzi, że załoga nie wpuściła jej na pokład, bo zażądała numeru służbowego od jednego z pracowników. Kobiecie i jej rodzinie przepadł lot do Hiszpanii. Linia jest innego zdania. Uważa, że pasażerka zachowywała się agresywnie.

Ryanair nie wpuścił pasażerki na pokładRyanair nie wpuścił pasażerki na pokład
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Ryanair
Marcin Lewicki

Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza". Pasażerka linii Ryanair miała lecieć z rodziną do Hiszpanii. Lot zaplanowano z krakowskiego lotniska Balice. Ostatecznie kobieta i jej bliscy zostali w Polsce. Pracownicy linii nie wpuścili ich na pokład.

Kobieta tłumaczy dziennikarzom "Gazety Wyborczej", że ona i jej córka zostały przepuszczone przez bramki biletowo-bagażowe do rękawa samolotu. Trwała jeszcze kontrola bagażu podręcznego męża podróżnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lądowanie Ryanaira w Bristolu. Pilot posadził maszynę przy bardzo silnym wietrze

To wtedy pojawiły się problemy, których skutkiem było anulowanie rezerwacji pasażerki.

Kiedy włożył bagaż do miarki, podeszłam do biurka obsługi, poprosiłam męża, by podał mi książkę, którą trzymał w ręce i sięgnęłam przez biurko obsługi. Córka w tym czasie stała w rękawie - tłumaczy kobieta "Gazecie Wyborczej".

W tym momencie pracownik linii Ryanair miał zasugerować ponowną kontrolę bagażu kobiety, a następnie stanowczo stwierdził, że ma "iść na koniec kolejki". To miało zdenerwować pasażerkę samolotu, która poprosiła o numer służbowy mężczyzny.

Poprosiłam więc o numer służbowy tego pracownika. Miał go na identyfikatorze na szyi. Wtedy pan ściągnął identyfikator i schował go do kieszeni - twierdzi podróżna.

Ostatecznie inna pracownica linii Ryanair anulowała bilety kobiecie. W opinii pasażerki, to samo spotkało jej męża i córkę.

Linia Ryanair w odpowiedzi przesłanej "Gazecie Wyborczej" twierdzi, że pasażerka była agresywna i "została słusznie niewpuszczona na pokład przez obsługę bramki na lotnisku w Krakowie". Kobieta zaprzecza, tłumaczy, że była stanowcza, ale grzeczna i zapowiada, że podejmie kroki prawne przeciwko Ryanairowi.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Jechali na dachu metra. Policyjny dron uchwycił przerażające sceny
Jechali na dachu metra. Policyjny dron uchwycił przerażające sceny
Nie żyje 20-latek. Wywrócił się na elektrycznej deskorolce
Nie żyje 20-latek. Wywrócił się na elektrycznej deskorolce
Niemcy zachwyceni polskim rolnikiem. "Jest przykładem"
Niemcy zachwyceni polskim rolnikiem. "Jest przykładem"
Cała Polska zobaczy. Pokazali nagranie z przejścia w Łodzi
Cała Polska zobaczy. Pokazali nagranie z przejścia w Łodzi
Tragedia w Krakowie. Nie żyje mężczyzna
Tragedia w Krakowie. Nie żyje mężczyzna
Polak skazany w Szwajcarii. Udawał policjanta
Polak skazany w Szwajcarii. Udawał policjanta
Rozebrano stodołę z historycznym deskalem. Wiadomo, co z się z nim stanie
Rozebrano stodołę z historycznym deskalem. Wiadomo, co z się z nim stanie
Strach w Zakopanem. "Przestały reagować"
Strach w Zakopanem. "Przestały reagować"
Czerwone flagi na plażach. Zakaz kąpieli w Zachodniopomorskiem i na Kaszubach
Czerwone flagi na plażach. Zakaz kąpieli w Zachodniopomorskiem i na Kaszubach
Naukowcy są pewni. To nowy gatunek. Żył trzy miliony lat temu
Naukowcy są pewni. To nowy gatunek. Żył trzy miliony lat temu
Skandal egzaminacyjny w Korei Płd. Nauczycielka i matka ucznia w areszcie
Skandal egzaminacyjny w Korei Płd. Nauczycielka i matka ucznia w areszcie
Podał im cenę za zdjęcie w Zakopanem. Zrezygnowali
Podał im cenę za zdjęcie w Zakopanem. Zrezygnowali