"Są też w Polsce". Dziwne truskawki budzą wątpliwości. Co mówi ekspert?
Po sieci krąży nagranie, na którym plantator z Rumunii prezentuje truskawki. Owoce znacznie odbiegają wyglądem od tych, które obecnie sprzedawane są w Polsce. Skąd tak ogromne różnice? O komentarz poprosiliśmy Izabelę Kaczorowską, ekspertkę w zakresie sadownictwa.
Prawdziwym viralem stało się nagranie, na którym pojawił się rumuński sadownik. Zaprezentował on ogromne truskawki. Filmik ma już ponad 2,5 miliona wyświetleń. W komentarzach uaktywnili się między innymi Polacy, którzy wręcz łapali się za głowy, widząc tak duże owoce.
Tę odmianę w szkółkach często określa się potoczną nazwą "gigant" - tłumaczy w rozmowie z o2.pl Izabela Kaczorowska z portalu kobietawsadzie.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Pietrucha i Jakub Gierszał o kręceniu "Langera"
A jak w ogóle powstają takie gigantyczne truskawki? - Kwestia odmiany i nawożenia. Takie truskawki są również w Polsce - dodaje ekspertka.
Jednocześnie wyjaśnia, że to "normalne truskawki, ale u nas - w Polsce - nie są już akceptowane z uwagi na wygląd".
Polacy preferują inny wygląd truskawek. Kiedyś "giganty" były bardziej popularne, a plantatorzy je sadzili ze względu na rozmiar i duży plon z hektara - podsumowuje.
Czytaj także: Krajowe truskawki już w sprzedaży. Ich cena odstrasza
Gigantyczne truskawki. "Na sterydach"
Pod nagraniem z Rumunii odezwało się wielu internautów. Nie zabrakło głosów z naszego kraju. "U nas takich nie ma" - stwierdził jeden z internautów. "Oczywiście, że są, to się zdarza z każdym owocem, truskawki i pomidory" - napisał ktoś inny.
"Truskawki na sterydach 😅😂", "Sama chemia", "Nawóz i woda, smak jak papier", "Duże... bez smaku... nigdy czegoś takiego nie kupuję", "To są stasione truskawki po prostu", "Takie duże to może truskawki dubajskie 😂😂😂", "Strach to jeść" - tak brzmią inne komentarze w języku polskim.
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl
Czytaj także: Polskie truskawki już na straganach. Jak je rozpoznać?