Sąd Apelacyjny zdecydował ws. Marszu Niepodległości. Trzaskowski komentuje

91

Sąd Apelacyjny podjął decyzję ws. Marszu Niepodległości. W mocy utrzymane zostało uchylenie postanowienia wojewody o rejestracji tego wydarzenia cyklicznego. Odebrania statusu wydarzenia cyklicznego przemarszowi oczekiwał m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Sąd Apelacyjny zdecydował ws. Marszu Niepodległości. Trzaskowski komentuje
Marsz Niepodległości (Getty Images, NurPhoto)

Na decyzję Sądu Apelacyjnego zareagował już prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Tzw. Marsz Niepodległości nie będzie miał w najbliższych latach statusu zgromadzenia cyklicznego. Sąd apelacyjny nie uwzględnił odwołania organizatorów i zgodził się z naszym rozumowaniem. Jeśli narodowcy zgromadzą się 11.11, będzie to zgromadzenie nielegalne" - napisał na Twitterze.

Teraz pełna odpowiedzialność za niedopuszczenie do manifestacji i ekscesów jest po stronie policji - dodał prezydent stolicy w kolejnym tweecie.

To właśnie Rafał Trzaskowski interweniował w sądzie ws. Marszu Niepodległości. Podkreślał on, że to wydarzenie nie spełnia ustawowych warunków dotyczących zgromadzeń cyklicznych. Prezydent Warszawy zaznaczał ponadto, że w 2020 roku przemarsz odbył się nielegalnie.

Marsz Niepodległości i tak się odbędzie?

Postanowienia sądów w ogóle nie ruszają przewodniczącego stowarzyszenie Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza. Ich decyzje nazywa "anarchią". Bąkiewicz zapowiedział już, że tradycyjny przemarsz i tak się odbędzie.

Bąkiewicz wystosował też apel. Chce, by wszystkie środowiska biorące co roku udział w przemarszu "zwiększyły swoje wysiłki".

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić