Samolot uderzył w barierki po lądowaniu. Przewoźnik zabrał głos
Samolot Ryanair z Londynu do Grecji uderzył w barierę po lądowaniu na lotnisku w Kalamatach. Pasażerowie przeżyli chwile grozy. Przewoźnik zabrał głos.
Najważniejsze informacje
- Samolot Ryanair z Londynu do Kalamaty uderzył w barierę po lądowaniu.
- Pasażerowie doświadczyli silnych turbulencji podczas lotu.
- Po incydencie pasażerowie zostali na pokładzie, czekając na straż pożarną.
Lot Ryanair z Londynu do Kalamaty zakończył się nieoczekiwanym incydentem. Po wylądowaniu na lotnisku w Grecji, samolot uderzył w barierę, co wywołało panikę wśród pasażerów. Podróżni doświadczyli wcześniej silnych turbulencji, co dodatkowo zwiększyło ich niepokój.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Podczas podejścia do lądowania, pilot ostrzegł pasażerów o możliwych trudnościach. Po dotknięciu pasa startowego, samolot zaczął zbaczać z kursu, co zakończyło się uderzeniem w barierę. Na pokładzie rozległ się głośny huk, który wywołał strach wśród podróżnych.
Samolot uderzył w barierki po lądowaniu w Kalamatach
Po incydencie pasażerowie zostali poinformowani, że muszą pozostać na pokładzie, czekając na przybycie straży pożarnej. - "Z uszkodzonym skrzydłem, dlaczego nie ewakuowano nas od razu?" - pytali zaniepokojeni podróżni. Obawiali się ryzyka pożaru, co dodatkowo potęgowało ich stres.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ryanair wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że samolot zahaczył o ogrodzenie podczas kołowania. "Pasażerowie opuścili pokład normalnie, a samolot przeszedł niezbędne inspekcje przed powrotem do służby" - poinformował przewoźnik.
Incydent ten miał miejsce w czasie, gdy branża lotnicza wciąż odczuwa skutki katastrofy Air India, w której zginęło 270 osób. Wypadki te przypominają o niebezpieczeństwach związanych z podróżami lotniczymi i konieczności zachowania najwyższych standardów bezpieczeństwa.