Sceny koło Zakopanego. Jedna gwiazdka wywołała ekscytację
Kościelisko, miejscowości położona u boku Zakopanego, przyjmie w najbliższym czasie wielu smakoszy. Wszystko przez renomowaną gwiazdkę Michelin, którą przyznano restauracji Giewont. Niektórzy, skuszeni dobrym jadłem i statusem lokalu, przylatują na obiad helikopterem, co wywołało sporą sensację.
Informacja o tym, że restauracja Giewont z Kościeliska uzyska gwiazdkę Michelin pojawiła się w czerwcu. - Pracowaliśmy na to wspólnie przez cztery lata. Porównujemy to do piłki nożnej - udało nam się osiągnąć Ligę Mistrzów na Podhalu - mówi dla radia RMF FM Przemysław Sieradzki, szef kuchni w restauracji Giewont.
Lokal z Kościeliska jest jednym z trzech w Polsce, który uzyskał takie wyróżnienie. Inne restauracje to Rozbrat 20 w Warszawie i Arco by Paco Pérez w Gdańsku. Wyróżnienia zachowały także Bottiglieria 1881 w Krakowie (2 gwiazdki), Muga w Poznaniu i NUTA w Warszawie (po 1 gwiazdce).
Zobacz również: Narty na Podhalu? Na górali wylał się hejt
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złodzieje ukradli łup innych złodziei. Wszystko się nagrało
Gwiazdki Michelin to jedne z najbardziej cenionych wyróżnień w kulinarnym świecie. Przyznaje je francuska fundacja Michelin, wydająca przewodniki turystyczne. Gwiazdki mają na celu wyróżnienie restauracji o najwyższym poziomie kulinarnej doskonałości.
Dostali gwiazdkę Michelin. Klienci przylatują śmigłowcem
Nic dziwnego zatem, że do lokalu w Kościelisku ludzie chcą wejść drzwiami i oknami. Niektórzy korzystają z prywatnych środków transportu, choć niedostępnych dla każdego. Chodzi o helikoptery - jeden z klientów przyleciał na obiad i wylądował na tarasie lokalu.
Zdjęcie opublikował w sieci Tygodnik Podhalański. Jak czytamy, maszyna, która zagościła obok Giewontu, to Bell 427. - Też bym chętnie wpadła, ale nie mam tego czegoś do latania - przyznała internautka w komentarzu pod zdjęciem.