Senator grzmi. Górnicy nie powinni dostawać odszkodowań po utracie pracy

20

Senator Wadim Tyszkiewicz z oburzeniem zareagował na informacje dotyczące górników. Pracownicy kopalni będą mogli liczyć na odszkodowanie od państwa w sytuacji kiedy zdecydują się na odejście z zawodu.

Senator grzmi. Górnicy nie powinni dostawać odszkodowań po utracie pracy
Senator Tyszkiewicz przeciwny odszkodowaniom dla górników (PAP, Mateusz Marek)

Nawet 120 tys. netto - tyle może wynieść ostateczna kwota dla górnika, który dobrowolnie postanowi przestać pracować w kopalni i przekwalifikuje się zawodowo. Jednak to nie wszystko. Na górników mają czekać także inne korzyści...

Odprawy pieniężne oraz urlopy przedemerytalne: maksymalnie czteroletnie dla górników i trzyletnie dla pracowników przeróbki, z wypłatą w czasie takiego urlopu 80 proc. średniego wynagrodzenia - informuje Polska Agencja Prasowa

Związkom zawodowym mało

Górnicze związki domagają się nie tylko odszkodowania, ale także zapewnienia w ustawie, że każdy górnik, który zdecyduje się na porzucenie swojej dotychczasowej pracy - otrzyma nowe zatrudnienie.

Gwarancje zatrudnienia to jedna z największych rozbieżności między związkami a rządem. My chcemy, żeby gwarancje były zapisane w ustawie. Rząd odmawia. (...) Mamy w zanadrzu wariant awaryjny, ale on jest hardkorowy - mówił na antenie radia RM FM Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Oburzony Senator

Państwowy plan dotyczący górników nie podoba się Wadimowi Tyszkiewiczowi. Senator niezależny i były wieloletni prezydent Nowej Soli podzielił się swoją opinią na Facebooku.

Czy może mi ktoś wytłumaczyć, czym się różni odchodzący z pracy górnik (niekoniecznie dołowy) od wyrzucanego na bruk hutnika, stoczniowca czy innego ciężko pracującego Polaka? Ok. 160 000 zł brutto z kieszeni polskiego podatnika, z kieszeni pielęgniarki, kierowcy, sprzedawczyni z pieluchą na kasie w markecie. Czy ktoś to rozumie? - oburza się polityk
Nie zazdroszczę górnikom ich pensji za ciężką i ryzykowną pracę, nie zazdroszczę 13., 14. pensji, deputatów i przydziałów, nie zazdroszczę wcześniejszego wieku emerytalnego... niech im się żyje jak najlepiej, pod jednym warunkiem, że zarabiają sami na siebie. Więc jeszcze raz: dlaczego jeden ciężko pracujący Polak wyrzucany z pracy dostaje na pożegnanie kopa na odchodne, a inny 160 000 zł z kieszeni polskiego podatnika? - pyta Tyszkiewicz internautów.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Wszyscy górnicy do zwolnienia? Rusza transformacja energetyczna
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić