aktualizacja 

Służby znalazły zwłoki w stawie. Prokuratura: to Grzegorz Borys

150

Na mokradłach w okolicy rozlewiska Lepusz w Gdyni służby ujawniły zwłoki. Prokuratura potwierdziła, że ciało należy do Grzegorza Borysa, poszukiwanego od 17 dni za zabójstwo sześcioletniego syna.

Służby znalazły zwłoki w stawie. Prokuratura: to Grzegorz Borys
Służby znalazły ciało w miejscu poszukiwań Grzegorza Borysa (PAP)

W poniedziałek, 6 listopada o godzinie 10:30 saperzy z Rozewia ujawnili ciało mężczyzny w miejscu poszukiwań Grzegorza Borysa.

Wczesnym popołudniem Prokuratura Okręgowa w Gdańsku potwierdziła, że zwłoki należą do 44-letniego żołnierza z Komendy Portu Wojennego MW, podejrzanego o zabicie swojego syna, 6-letniego Aleksandra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: List Grzegorza Borysa. "Obarczył winą otoczenie"

Służby znalazły zwłoki w stawie. Nieoficjalnie: to Grzegorz Borys

Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz Borys utopił się zaraz po ucieczce z domu, znajdującego się zaledwie kilka kilometrów od miejsca znalezienia ciała. Te informacje nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone przez śledczych.

Wyłowione z bagien zwłoki znajdują się na zaawansowanym etapie rozkładu. Według wstępnych ustaleń policji bezpośrednią przyczyną zgonu było utonięcie. Szczegóły pomoże wskazać sekcja.

Gdynia. Zabójstwo 6-latka

Do zbrodni doszło 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie. W jednym z mieszkań odnaleziono ciało 6-letniego chłopca. Mały Aleksander miał poderżnięte gardło. Zwłoki odkryła matka dziecka.

Jeszcze tego samego dnia rozpoczęła się obława na Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo syna. W akcji brało udział tysiąc policjantów, a także strażnicy leśni i żandarmi wojskowi. Ustalono, że po dokonaniu zbrodni żołnierz wyszedł z domu ze sprzętem do survivalu i pobiegł do Trójmiejskiego Parku Narodowego.

Poszukiwania Grzegorza Borysa trwały 17 dni. Na podstawie śladów policjanci i żandarmi wojskowi zdecydowali się zawęzić akcję do rejonu zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie parku. W piątek 3 listopada obszar poszukiwań ograniczono do dwóch hektarów.

Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić