Spotkanie w Stambule. Czy Putin przyjedzie na negocjacje?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że będzie czekał na Władimira Putina w Turcji 15 maja. Kwestię spotkania analizuje niezależny portal Meduza.
Wołodymyr Zełenski ogłosił, że przybędzie do Turcji, aby spotkać się z Władimirem Putinem na bezpośrednich negocjacjach 15 maja. Donald Trump również zasugerował, że może się pojawić, ale tylko jeśli Putin będzie obecny.
Zełenski podkreślił, że jest gotów przyjechać do dowolnego miasta w Turcji, jeśli Putin nie zdecyduje się na podróż do Ankary. Wszystko zależy teraz od decyzji prezydenta Rosji.
Taka sytuacja jest niebezpieczna nie tylko dla Ukrainy, ale i całej Europy -podkreśla niezależny rosyjski portal Meduza.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli Putin nie przyjedzie do Stambułu, rozmowy na poziomie ministrów prawdopodobnie zakończą się fiaskiem. Z kolei gdyby Putin zdecydował się na podróż, dla Ukrainy i Europy będzie to sygnał ostrzegawczy.
Zagrożeniem - jak wskazują media - może być sytuacja, w której Zełenski będzie miał ograniczone pole manewru, jeśli Putin i Trump przybędą z porozumieniem, którego Trump będzie wymagał podpisania.
Jeśli Kreml zamierza powtórzyć swoje maksymalistyczne warunki, które Kijów uważa za kapitulację, to jaki sens ma nowa runda rozmów? -podkreślają dziennikarze Meduzy.
Na przełomie marca i kwietnia, po zastoju w rozmowach w Rijadzie i nasileniu bombardowań ukraińskich miast przez Rosję, Trump zagroził Kremlowi surowymi środkami, ale wkrótce wysłał do Rosji swojego głównego negocjatora, Steve'a Witkoffa. Efektów w tamtym czasie nie było jednak żadnych.
Europejskie ultimatum ws. wojny
10 maja czterech europejskich liderów - Macron, Starmer, Merz i Tusk - niespodziewanie przybyło do Kijowa, stawiając Rosji ultimatum, żądając natychmiastowego zawieszenia broni na 30 dni.
Dwa dni wcześniej Trump opublikował post, w którym USA wzywają do 30-dniowego bezwarunkowego zawieszenia broni, grożąc dodatkowymi sankcjami w razie jego nieprzestrzegania.
Istnieją dwa możliwe scenariusze negocjacji pokojowych. Pierwszy zakłada, że strony przy mediacji uzgadniają warunki zakończenia działań wojennych, a następnie podpisują porozumienie o zawieszeniu broni. Drugi scenariusz zakłada zawieszenie broni jako pierwszy krok, po którym strony prowadzą negocjacje w warunkach "ciszy".
Na tle kijowskiego ultimatum Zełenskiego i czterech europejskich liderów, Putin zareagował w nocy 11 maja, proponując bezpośrednie rosyjsko-ukraińskie negocjacje w Stambule. Europejscy liderzy podkreślali, że negocjacje mają sens tylko w przypadku zawieszenia broni.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił we wtorek, że Rosja ogłosi, kto pojedzie na planowane rozmowy pokojowe w Turcji, "kiedy Władimir Putin uzna to za stosowne".