Putin nie pojedzie do Stambułu? Ekspertka: Trump nie umie rozmawiać z Rosją
Prezydent Donald Trump nie umie rozmawiać z Rosją, traktuje ją jak partnera, a nie kogoś, kto w zasadzie podważa pozycję USA - powiedziała PAP dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jej zdaniem Władimir Putin nie poleci do Stambułu, a ataki na froncie nie ustaną. On chce kapitulacji Ukrainy, a nie pokoju - dodała ekspertka.
Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podkreśla, że - w jej ocenie - prezydent USA Donald Trump nie umie skutecznie rozmawiać z Rosją i traktuje ją jak partnera, a nie kogoś, kto w zasadzie podważa pozycję Stanów Zjednoczonych. W ocenie ekspertki, Władimir Putin nie planuje wizyty w Stambule, a działania wojenne na Ukrainie będą kontynuowane.
Rosja i Ukraina: różne cele
Dr Bryc zauważa, że obie strony konfliktu mają odmienne cele. Putin chce rozmawiać o Ukrainie, ale niekoniecznie z Ukrainą.
Jeżeli ktoś z Rosji pojawi się w Stambule, to najprawdopodobniej będą to przedstawiciele Rosji, a nie sam Putin. W nocy z soboty na niedzielę w swojej odpowiedzi na wezwanie do zawieszenia broni na 30 dni Putin wskazał, że jest gotowy na bezpośrednie rozmowy z Ukrainą, ale nic nie powiedział, że to on poleci do Turcji - zauważyła w rozmowie z PAP dr Bryc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trump traci cierpliwość". Zełenski spotka się z Putinem?
Jej zdaniem, jeśli do Stambułu polecą przedstawiciele Rosji, to najpewniej będą to szef dyplomacji Siergiej Ławrow i szefowie służb.
Dr Bryc zaznaczyła, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce, aby najpierw nastąpiło 30-dniowe zawieszenie broni, a potem rozmowy. "On będzie czekał na Putina w Stambule. Rosja chce natomiast w Turcji wznowić rozmowy zerwane wiosną 2022 roku, ale rozmowy o +kapitulacji Ukrainy+. Wyobrażenia obu stron się więc kompletnie rozjeżdżają" - oceniła ekspertka.
Trump nie jest konsekwentny?
Zdaniem dr Bryc, Trump dotychczas jedynie delikatnie straszył Rosję, nie dotrzymując swoich groźb. Ponieważ od Ukrainy już dostał to, co chciał, teraz chce coś otrzymać od Rosji.
Ekspertka wskazała, że prezydent i administracja USA popełniają wiele błędów w rozmowach z Rosją. Dodała również, że możliwy jest scenariusz, w którym Trump w ogóle wycofa się z rozmów pokojowych.
Nam się wydaje, że sprawy pokoju w relacjach USA-Rosja są ważne, a one są drugoplanowe. Trump chce zatrzymania wojny, ale nie powiedział na jakich warunkach. Lawiruje między stronami. Rosjanie bardzo dobrze to wykorzystują. Prezydentowi USA zależy na tym, aby Rosję wykorzystać, wpisać w jakieś działania związane z Chinami. Momentem przełomowym może być dogadanie się na linii USA-Chiny, bo wówczas Rosja nie będzie Trumpowi bardzo potrzebna. Trump nie potrafi rozmawiać z Rosją, traktuje ich jako partnerów, a nie państwo, które w zasadzie podważa pozycję USA - oceniła dr Bryc.
Ekspertka sceptycznie podchodzi do rozmów w Stambule. "Dla mnie punktem odniesienia, czymś nieprzewidywalnym, byłoby pojawienie się w Stambule prezydenta Trumpa. On w tym czasie będzie na Bliskim Wschodzie. Jeżeli Trumpowi bardzo zależałoby na zakończeniu działań wojennych, to mógłby się pojawić w Turcji. Wtedy byłoby większe prawdopodobieństwo, że Putin byłby skłonny przyjechać, tak, aby nie wyjść na tego, który jest przeszkodą w rozmowach" - powiedziała rozmówczyni PAP.
"Putin robi, co chce"
Dr Bryc podkreśla, że mimo iż 61 proc. Rosjan popiera pokój, Putin kontroluje sytuację dzięki propagandzie i represjom. Społeczeństwo nie odważy się na bunt.
Putin robi, co chce, wiedząc, że społeczeństwo nie wyjdzie na ulice, nie zbuntuje się przeciw reżimowi w sprawie zawarcia pokoju. Rosjanie będą uciekali przed mobilizacją, będą kombinowali, ale nie odważą się doprowadzić do przełomu politycznego. Putin ma w rękach propagandę, represje, służby wewnętrzne, gdyby coś się w kraju działo. System inwigilacji w największych miastach jest zbliżony do chińskiego, tam jest jak kontrolować społeczeństwo. Poza tym Zachód udaje, że go nie ma i panicznie boi się wyrażać o sytuacji wewnętrznej w Rosji, żeby broń Boże nie dopuścić do gniewu Putina - zauważyła dr Bryc.
Ukraina, według dr Bryc, będzie robiła wszystko, aby nie wpuścić Rosji dalej w głąb kraju, a także możliwe jest zajmowanie kolejnych obwodów rosyjskich.
Źródło: PAP