Strach wyjść na drogę. Rosjanie robią to na okupowanych terenach

Agenci ukraińskiego wywiadu zebrali szczegółowe informacje na temat tego, jaki los zgotowali ich rodakom Rosjanie na okupowanych terytoriach. Z najnowszych raportów wyłania się wniosek, że życie codzienne cywili to gehenna. Żołnierze wroga zaminowują każdy skrawek ziemi.

Strach wyjść na drogę. Rosjanie robią to na okupowanych terenach
Życie pod rosyjską okupacją jest dla mieszkańców Ukrainy prawdziwą gehenną (Getty Images, Maxym Marusenko/NurPhoto)

Jak informuje ukraińska agencja prasowa "Ukrinform", agenci podzielili się nowymi ustaleniami z opinią publiczną. Na oficjalnym profilu Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy na Facebooku opisano postępowanie rosyjskich okupantów na zajętych przez nich ziemiach.

Wojna w Ukrainie. Co się dzieje na ziemiach okupowanych przez Rosjan?

Z ustaleń agentów ukraińskiego wywiadu wynika, że Rosjanie eksploatują podbite tereny do granic możliwości. Gęste zaminowywanie jest powszechną praktyką żołnierzy Putina. Niebezpieczne stały się zarówno drogi gruntowe, jak i pola, plantacje czy nawet... cmentarze!

W szczególnie trudnej sytuacji są Ukraińcy z obwodu charkowskiego, mieszkający w rejonie wielkoburłuckim. Powód? Cywilom udzielono zezwolenia na poruszanie się wyłącznie po tych terytoriach, które zostały "włączone" w skład Rosji. Pozostałe obszary – w tym drogi gruntowe – są całkowicie zaminowane.

Zobacz także: Zobacz też: Czy Putin zostanie obalony? Miller o dwóch możliwościach

Okupanci twierdzą, że takie kroki są niezbędne, aby uniemożliwić przejazd pojazdów, których przeznaczenie mogłoby im zaszkodzić, w tym należących do ukraińskich oddziałów dywersyjno-rozpoznawczych.

Aby zrealizować swoje cele, rosyjscy najeźdźcy usunęli ze szpitala w Połohy w obwodzie zaporoskim wszystkich pacjentów. Taki sam los spotkał personel placówki. Jedyne osoby, które mogą przebywać w niej i otrzymywać pomoc, to ranni Rosjanie oraz ich sojusznicy. Gdyby ktokolwiek z wyrzuconych zdecydował się złamać zakaz i wrócić, zostanie zastrzelony na miejscu.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić