aktualizacja 

Polak otworzył tylko drzwi. Nagranie z Chersonia

Łzy pojawiły mi się w oczach - mówi autor filmu, który przywiózł niezbędne rzeczy na Ukrainę. Nasi wschodni sąsiedzi są wdzięczni za każdą pomoc w trakcie wojny.

Polak otworzył tylko drzwi. Nagranie z Chersonia
Polacy ruszyli na pomoc Ukrainie. Ich reakcja mówi wszystko (Tiktok)

Od blisko dwóch miesięcy trwa brutalna wojna w Ukrainie. Działania zapoczątkowane rozkazem prezydenta Władimira Putina doprowadziły już do śmierci setek niewinnych osób, bo armia rosyjska atakuje również budynki mieszkalne, szpitale i cywili.

Z Ukrainy ucieka coraz więcej uchodźców, głównie do Polski. Tym, którzy zostali na placu wojny, także potrzeba jest pomoc. Angażują się w nią politycy, artyści, sportowcy czy zwykli ludzie.

Niesamowitą wdzięczność ludzi pokazał jeden z filmów na Tiktoku. Grupa osób z Polski wyruszyła do Chersonia, aby wręczyć niezbędne dary dla Ukraińców. Już po otworzeniu drzwi busa Polacy zostali serdecznie przywitany przez naszych wschodnich sąsiadów. Podczas rozpakowywania darów nie brakowało dobrego humoru i wspólnie śpiewanych piosenek.

Zobaczcie, jak na nas czekają, dopiero dwa dni temu przegonili Rosjan. Radość tych ludzi... naprawdę łzy pojawiły mi się w oczach - mówi autor filmu.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Miliony osób do Polski

Od 24 lutego, czyli pierwszego dnia inwazji rosyjskiej na Ukrainie, granicę polsko-ukraińską przekroczyło 2,8 miliona uchodźców z Ukrainy. Większość z nich pozostała w Polsce, niektórzy natomiast kierują się na Zachód: do Niemiec, Włoch czy Austrii.

We wtorek trwa 55. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zdaniem doradcy szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Ołeksija Arestowycza "ofensywa Rosjan w Donbasie na 99 proc. skończy się niepowodzeniem". Twierdzi, że siły, które Rosjanie zgromadzili, są zbyt małe.

Zobacz także: Ukraińcy wracają do Kijowa. Reporter WP o "złudnym poczuciu bezpieczeństwa"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić