Straszył dzieci rozczłonkowaną lalką bez oka. Kierowca autobusu ujęty

Kierowca autobusu niemal codziennie zatrzymywał się w polu, po czym układał elementy "zakrwawionej" lalki na pryzmie obornika. Wszystko obserwowały przerażone dzieci. 44-latkowi grożą 3 lata więzienia.

Źródło zdjęć: © KMP Białystok
Malwina Witkowska

Do białostockiej komendy zgłosił się mężczyzna. Opowiedział funkcjonariuszom, że kierowca szkolnego autobusu bardzo dziwnie się zachowuje. Z jego relacji wynikało, że niemal codziennie autobus zatrzymuje się w polu na drodze w gminie Tykocin przy pryzmie obornika.

Kierowca wyjmował lalkę, którą wkładał do luku bagażowego, po czym wsiadał za kierownicę i dalej ruszał. Zachowanie mężczyzny nie zawsze było takie samo, czasem elementy rozkawałkowanej zabawki układał na poduszce - poinformowali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Całą sytuację obserwowały przerażone dzieci. O wszystkim opowiedziały swoim rodzicom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Złodziej-romantyk ukradł bukiet z kwiatomatu. Nagranie go pogrążyło

Horror trwał od tygodni

Rodzice przekazali policjantom, że ich dzieci obawiają się, że mogą zostać skrzywdzone. Szczególnie, że takie zachowanie kierowcy trwało już od kilku tygodni.

Znajoma zgłaszającego opowiedziała mu, że na pryzmie obornika, przy której zatrzymywał się autobus, znalazła lalkę z wbitym w głowę nożem i dużą plamą na korpusie przypominającą krew - oznajmili białostoccy mundurowi.

Policja natychmiast po zgłoszeniu, wszczęła dochodzenie w sprawie. Ponadto rozpoczęto gromadzenie materiału.

Kierowca usłyszał już zarzuty

Policjanci zatrzymali mężczyznę tuż przed tym, jak kolejny raz miał wsiąść do autobusu szkolnego. Okazał się nim 44-letni białostoczanin.

Przeszukano również autobus. W luku bagażowym mundurowi znaleźli poduszkę, a także głowę i rękę lalki. Ustalono, że lalka znaleziona w pryzmie obornika z nożem w głowie została położona tam przez zatrzymanego mężczyznę. Nie miała oka i celowo została ubrudzona substancją przypominającą krew.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut gróźb karalnych. 44-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył