aktualizacja 

Świstak Phil jest pewien, to oznacza tylko jedno. Wiosna już za pasem

8

Według futrzastego pogodynka, słynnego świstaka, mroźna aura i opady śniegu wkrótce się skończą. Phil nie widział swojego cienia, kiedy w piątek w Gobbler's Knop w zachodniej Pensylwanii został wybudzony ze snu. Gdyby go zobaczył - czekałoby nas kolejne sześć tygodni zimy. Idzie wiosna?

Świstak Phil jest pewien, to oznacza tylko jedno. Wiosna już za pasem
Tym razem świstak Phil nie zobaczył swojego cienia (Wikimedia Commons, Chris Flook)

Jednak znawcy tematu uspokajają - to jeszcze nie pora, żeby wyjmować z szafy kostiumy kąpielowe. Ponoć w ciągu ostatnich 100 lat przewidywania świstakowego synoptyka sprawdziły się w zaledwie ok. 40 proc. przypadków.

Jak podaje Krajowe Centrum Informacji o Środowisku, w ciągu ostatnich dziesięciu lat świstak nie mylił się tylko trzy razy - w latach 2014, 2016 i 2020.

To nie zraża jednak wiernych fanów przeszło 100-letniej tradycji, którzy jak co roku tłumnie zjechali do Gobbler's Knob, żeby na własne oczy zobaczyć futrzastego prognostyka. Tym razem w przewidywaniach Phila uczestniczyło przeszło 20 tys. osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Austriacki region zachwyca. "Opcji na wypoczynek jest wiele"

Jak podaje Klub Świstaka z miasteczka Punxsutawney, początki tej tradycji sięgają 1887 roku. Jej korzenie sięgają święta Gromnicy, jakie w Europie przypadało na 2 lutego. To nic innego, jak znane nam dzisiaj Święto Matki Boskiej Gromnicznej, obchodzone przez chrześcijan, którzy tego dnia zabierają do kościoła świece.

Nie tylko świstaki

Popularna angielska piosenka ludowa głosiła, że czeka nas "kolejny lot" zimy, jeśli w święto Gromnicy będzie pogodnie. Interpretacja święta, opierająca się wyłącznie na piosence, została przyjęta na większości obszaru Europy, aż dotarła do Niemiec. Tam częścią tradycji stał się jeż, który zapowiadał pojawienie się "drugiej zimy", jeśli zobaczył swój cień 2 lutego.

Wraz z niemieckimi osadnikami przybyłymi na tereny dzisiejszych Stanów Zjednoczonych, przybyły także ich tradycje i folklor. Wobec braku jeży w Stanach Zjednoczonych wybrano podobne zwierzę hibernujące - czytamy na stronie Punxsutawney.

Według organizatorów Dnia Świstaka, wzmianka o tym dniu po raz pierwszy pojawiła się w lokalnej prasie w 1886 roku.

Oprócz Phila pogodę tego dnia przewiduje jeszcze jeden świstak - Chuck ze Staten Island w Nowym Jorku. Tymczasem w Oregonie mieszkańcy obserwują tamtejszego jeża, a w Teksasie za wskaźnik pogody służy pancernik Bob.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić