Adam Dąbrowski
Adam Dąbrowski| 
aktualizacja 

Symbol Central Parku nie żyje: "Wpadł w szklaną pułapkę"

6

Niestety, sprawa ucieczki uwielbianego puchacza zwyczajnego Flaco z nowojorskiego Central Parku znalazła swój tragiczny finał. Dziś amerykańskie media poinformowały o znalezieniu martwego ptaka.

Symbol Central Parku nie żyje: "Wpadł w szklaną pułapkę"
(GETTY, Andrew Lichtenstein)

Wybrał wolność

Przypomnijmy, 2 lutego 2023 niezidentyfikowani sprawcy wdarli się na teren ogrodu zoologicznego i przepiłowali klatkę Flaco - 13-letniego puchacza zwyczajnego. W wyniku tego ptak odleciał wolno.

Przedstawiciele jednego z najpopularniejszych ogrodów zoologicznych w Stanach Zjednoczonych, byli pełni obaw co do możliwości przystosowania się zwierzęcia do życia na wolności. Tymczasem Flaco raczył swoją obecnością Manhattan, budząc ogromne zainteresowanie i radość zarówno mieszkańców, turystów oraz mediów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zoo w Łodzi po sezonie. Odwiedź turystyczny hit bez tłumów

Niestety finał tej romantycznej historii o odzyskaniu wolności ma swój tragiczny finał. Flaco najprawdopodobniej w wyniku uderzenia w budynek Upper West Side, spadł z wysokości i zginął. Zgon zwierzęcia stwierdził personal Wild Bird Fund, który przybył na miejsce zdarzenia, a po stwierdzeniu zgonu, zabrali truchło na sekcję zwłok.

Mieliśmy tylko nadzieję, że zobaczymy Flaco wściekle pohukującego ze szczytu naszej lokalnej wieży ciśnień, a nigdy w klinice" – czytamy w poście World Bird Fund na X
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Szklana pułapka

Jak wskazują eksperci, Nowy Jork oraz inne wielkie metropolie w Stanach Zjednoczonych, są szczególnie niebezpieczne dla ptaków - ze względu na wysokość wieżowców oraz ich styl architektoniczny, wiele z ptaków uderza w szyby i w ten sposób ginie.

Przedstawiciele nowojorskiego ZOO uważają, że odpowiedzialność za śmierć ponosi włamywacz i wyrazili nadzieję, że policja go odnajdzie:

Wandal, który uszkodził wystawę Flaco, zagroził bezpieczeństwu ptaka i ostatecznie ponosi odpowiedzialność za jego śmierć. Nadal mamy nadzieję, że nowojorska policja prowadząca dochodzenie w sprawie wandalizmu ostatecznie dokona aresztowania - czytamy w oświadczeniu
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić