Sypią się mandaty ws. maseczek. Straż miejska zabrała głos

13

Czwarta fala koronawirusa przybiera na sile. W całej Polsce rozpoczęły się masowe kontrole noszenia maseczek w komunikacji miejskiej. W Poznaniu dużo pracy ma szczególnie straż miejska.

Sypią się mandaty ws. maseczek. Straż miejska zabrała głos
Sypią się mandaty ws. maseczek (Getty Images, Peter Kovalev)

Funkcjonariusze prowadzą wzmożone kontrole szczególnie w galeriach handlowych oraz komunikacji miejskiej.

W Poznaniu policjanci oraz strażnicy miejscy pracują pełną parą. Sytuacja związana z koronawirusem nie jest w Wielkopolsce najgorsza, ale funkcjonariusze wolą dmuchać na zimne. Jeśli ktoś nie zastosuje się do obowiązku zakrycia twarzy i nosa, dostanie mocno po kieszeni.

Osoba, która nie dopełnia obowiązku zakrywania nosa i ust, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł. W przypadkach szczególnych kierujemy do sądu wnioski o ukaranie, czasami stosujemy również pouczenia - tłumaczy Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy straży miejskiej.

Jak czytamy na stronie epoznan, przez kilka tygodni w stolicy Wielkopolski ukarano 43 osoby, 11 pouczono, a 2 sprawy skierowano do sądu.

Czwarta fala przybiera na sile

W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia opublikowało najnowsze dane epidemiczne. Ostatniej doby przybyło 7316 nowych zakażeń. Jest to blisko 50-proc. wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia.

Zobacz także: Tłum próbuje sforsować granicę. Tak pokazuje to białoruska telewizja
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić