Szok na pasażu. Ludzie kręcili głowami. Nagranie trafiło do sieci
Ludzie patrzyli z niedowierzaniem i kręcili głowami. Pewien kierowca wjechał na pasaż Wiecha w Warszawie. Pomimo zakazu, przemierzał między ludźmi kolejne metry. Do sieci trafiło nagranie ukazujące jego wybryk.
Źródło zdjęć: © Facebook | Stop Cham
Na facebookowym profilu "Stop Cham" pokazano nagranie zarejestrowane na warszawskim pasażu Wiecha. Widzimy na nim auto w miejscu, w którym absolutnie nie powinno się znaleźć.
Samochodem po deptaku. Kierowca pokonuje kilkaset metrów, jadąc między ludźmi - czytamy w opisie.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Sytuacja miała miejsce 30 listopada 2025 roku. Autor nagrania zaczepił kierowcę. - Gdzie ty jeździsz, człowieku? - dopytywał.
No, zaplątałem się - odparł mężczyzna siedzący za kierownicą.
Poruszenie wśród internautów
Materiał wywołał burzę w sieci. Co piszą internauci?
"W Warszawie jeżdżenie wzdłużnie po chodnikach to sport narodowy słoików. Jak zwrócisz takiemu uwagę, to Ci powie, że on nie będzie szedł 200 metrów z parkingu", "No tak, Warszawa. Gdzie indziej by wjechał i wyjechał bez sensacji", "Ręce opadają, jak się czyta błyskotliwe komentarze. 'Bo się nic nie stało'", "Najważniejsze, że na miejscu był osiedlowy szeryf z telefonem", "Zapraszam na Starówkę w sezonie. Samochody nie mające prawa tam wjeżdżać (np. taksówki) kluczące między tłumami ludzi" - czytamy.