Szok w Skierniewicach. 22-latek zaatakował rodziców, gdy spali
To dosłownie nie mieści się w głowie. Pewien 22-letni mężczyzna ze Skierniewic (woj. łódzkie) w szale rzucił się z nożem na swoich rodziców, gdy ci spali. Obie ofiary odniosły bardzo poważne obrażenia i przebywają aktualnie w szpitalu. Lekarze walczą o ich powrót do zdrowia. Z kolei wyrodny syn trafił już do aresztu. Wiemy, jaki czeka go teraz los.
O bulwersującym ataku w Skierniewicach napisał lokalny portal skierniewice.naszemiasto.pl. Choć koszmar rozegrał się nocą z 18 na 19 stycznia 2024 roku, to sprawa dopiero teraz ujrzała światło dzienne.
Wiadomo, że 22-latek pod osłoną nocy chwycił za nóż, a następnie zakradł się do pokoju swoich rodziców, którzy wtedy spali. Nachylił się nad nimi i bestialsko zaatakował. Zaczął z impetem i na oślep wymierzać ciosy, zarówno matce, jak i ojcu. Póki co, nie wiadomo, co skłoniło syna do tej napaści. Nie są znane żadne motywy.
Szok w Skierniewicach. 22-latek zaatakował rodziców, gdy spali
Do mediów nie trafiła również informacja, kto wezwał do domu pogotowie i policję. Wiadomo, że służby zjawiły się na miejscu tragedii i zatrzymały 22-latka. Natomiast oboje poszkodowani zostali przewiezieni na sygnale do szpitala. Ich stan był poważny. Bardziej jednak ucierpiała kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seryjny morderca z Meksyku. Makabryczne odkrycie pod domem lokalnego rzeźnika
Decyzją sądu agresywny syn trafił do tymczasowego aresztu na trzy miesiące. W prokuraturze postawiono mu poważne zarzuty: "usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń ciała poniżej dni siedmiu u swojego ojca oraz zarzut usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń ciała powyżej dni siedmiu u matki".
Niebawem 22-latek stanie przed sądem, gdzie będzie musiał się gęsto tłumaczyć. Za to, co zrobił może bowiem trafić za kratki nawet na dożywocie. Wiadomo, że specjaliści poddadzą go też badaniom sądowo - psychiatrycznym.