Szokujące plakaty Kai Godek zawisną w miastach? Aktywistki są wściekłe

197

Aktywistki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Szczecin są wściekłe. Wszystko za sprawą plakatu, który w ramach walki z in vitro zamierza rozpowszechniać fundacja Kai Godek Życie i Rodzina.

Szokujące plakaty Kai Godek zawisną w miastach? Aktywistki są wściekłe
Na zdjęciu: Kaja Godek (Wikimedia Commons)

Główne hasło kontrowersyjnego plakatu to "Stop in vitro". Szczecińska "Gazeta Wyborcza" donosi, że na grafice znalazły się też informacje, że in vitro to:

  • produkcja dzieci metodą weterynaryjną,
  • handel dziećmi,
  • wielokrotna aborcja,
  • mrożenie dzieci na lata,
  • wielka kasa dla klinik.

Kobiety z OSK Szczecin postanowiły wystosować apel do firm outdoorowych. Oczekują tego, by nie przyjmowały zlecenia od tej fundacji, bo taka akcja zaszkodzi dzieciom poczętym w wyniku in vitro, ale nie tylko.

In vitro. Poważne deklaracje!

Wśród kobiet działających w Ogólnopolskim Strajku Kobiet Szczecin są takie, które urodziły dzięki metodzie in vitro.

Te dzieci żyją, chodzą do szkoły, mają PESEL-e, mają ulubione potrawy, mają uczucia, które Kaja Godek chce zniszczyć - zaznaczyła Magda Górecka, cytowana przez szczecińską "Gazetę Wyborczą".

Kobiety twierdzą, że plakaty zaprojektowane przez fundację Godek nie mogą zostać wydrukowane. Pojawiają się deklaracje, że jeśli do tego dojdzie, to aktywistki podejmą bardzo zdecydowane ruchy.

Jeżeli te plakaty zawisną na nośnikach reklamowych, to tu z miejsca osobiście mówię, że kieruję sprawę do sądu - przyznała Dominika Jackowski w rozmowie z "GW".
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić