Szokujący widok na zamarzniętej Zatoce Puckiej. Mrozi krew w żyłach
Na profilu Kuźnica Hel na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym uchwycono spacer anonimowego mężczyzny po lodzie pokrywającym zatokę. Sytuacja była na tyle szokująca, że autor zdecydował się udokumentować zdarzenie i przestrzec innych spacerowiczów.
Autorem profilu Kuźnica Hel jest Leszek Kucira. Do wykonania nagrało doszło około godziny 17. Mimo że temperatura jest coraz wyższa, a więc lód na Zatoce Puckiej topnieje, jeden ze spacerowiczów postanowił oddalić się kilkadziesiąt metrów od brzegu.
Spacer po zamarzniętej wodzie. Było o krok od tragedii
Jak zwrócił uwagę Leszek Kucira, zachowanie spacerowicza było skrajnie nieodpowiedzialne. W każdej chwili mogło dojść do pęknięcia lodu, jednak mężczyzna nie tylko zdecydował się po nim chodzić, lecz także znacznie oddalić od plaży.
Przeczytaj także: Zawalił się nadmorski cmentarz. Trumny wpadły do morza
Nie mogę uwierzyć, że ludzie są tak bezmyślni, temperatury dodatnie od kilku dni, lód topnieje i pęka, widać już miejscami wodę Zatoki Puckiej, a w oddali widać osobę, która sobie spaceruje jak gdyby nigdy nic. Masakra – zwrócił uwagę Leszek Kucira na stronie Kuźnica Hel.
Przeczytaj także: Awantura w szpitalu w Zakopanem. Pielęgniarki naraziły pacjentów na niebezpieczeństwo?
Sprawa nieostrożnego spacerowicza zyskała na tyle duży rozgłos, że odniósł się do niej asp. Łukasz Brzeziński z Komendy Powiatowej Policji w Pucku. Zgodził się z Kucirą w kwestii zagrożenia, jakie niesie za sobą takie postępowanie i zaapelował o zdrowy rozsądek w podobnych sytuacjach. Zauważył, że w przypadku pęknięcia lodu pomoc prawdopodobnie nie dotarłaby na czas.
Przeczytaj także: Substancje używane do produkcji aut mogą być niebezpieczne dla zdrowia
Apelujemy do zdrowego rozsądku osób dorosłych i przebywających na naszym terenie. Taka sytuacja jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ zanim dotarłaby pomoc, to najprawdopodobniej mogłoby to się skończyć tragicznie – podkreślił asp. Łukasz Brzeziński (TVN24).