aktualizacja 

"Szumowina". Rosyjska ikona wróciła do domu. Nie wszyscy się cieszą

Czołowego rosyjskiego propagandystę Władimira Sołowjowa oburzyło, że do Rosji wróciła piosenkarka Ałła Pugaczowa. Niegdyś uwielbiana przez Rosjan artystka jest teraz wrogiem publicznym numer jeden, ponieważ otwarcie skrytykowała wojnę w Ukrainie i wyjechała z kraju.

"Szumowina". Rosyjska ikona wróciła do domu. Nie wszyscy się cieszą
Sołowjow krytykuje przyjazd Pugaczowej (Instagram)

3 maja piosenkarka przyjechała do Rosji, aby wziąć udział w pogrzebie swojego przyjaciela, projektanta mody Walentina Judaszkina. Powrót piosenkarki do kraju, który otwarcie krytykowała, rozjuszył czołowego propagandystę Władimira Sołowjowa.

Sołowjow rozjuszony. "Stworzenie i szumowina"

Jego zdaniem, artystka w ogóle nie miała prawa wjechać na teren Federacji Rosyjskiej. Rosyjski dziennikarz zastanawia się, dlaczego Pugaczowa nie została ukarana za swoje antywojenne stanowisko. Nazwał ją "stworzeniem i szumowiną".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wagnerowcy na linii strzału snajpera. "Duchy przy pracy" pod Bachmutem
Jak można wpuścić Pugaczową z powrotem? O co w tym wszystkim chodzi? O co chodzi, wszystko jest możliwe? To znaczy, możesz mówić o kraju, co chcesz. A potem pozwalają im wrócić? Pokażcie jeszcze ją w telewizorze, dajcie zrobić koncert - grzmiał Sołowjow.

Mówił o broni jądrowej

Po chwili propagandysta powiedział, że woli pokazać "prawdziwych ludzi", czyli walczących w Ukrainie rosyjskich najeźdźców. Potem zmienił temat i tradycyjnie zaczął mówić o użyciu przez Rosję broni jądrowej.

Pozwólcie, że Rosja będzie reagować ostro i zrobi wszystko, co konieczne. Jeśli potrzebujemy do tego celu taktycznej broni jądrowej, użyjmy jej – powiedział Sołowjow.

Pugaczowa skrytykowała wojnę

Ałła Pugaczowa jest jedną z najbardziej znanych radzieckich i rosyjskich piosenkarek. Uważana jest za ikonę rosyjskiej piosenki i kochały ją miliony Rosjan. Jednak od wybuchu wojny w Rosji zaczęła się poważna nagonka na artystkę.

Wszystko dlatego, że otwarcie skrytykowała ona rozpętaną przez Putina wojnę w Ukrainie. To samo zrobił jej mąż, aktor i komik Maksim Gałkin. Rodzina wyprowadziła się do Izraela, a Pugaczowa sama poprosiła o wpisanie jej na listę "agentów zagranicznych".

Solidaryzuję się z moim mężem, [...] który życzy swojej ojczyźnie dobrobytu, spokojnego życia, wolności słowa i zakończenia zabijania naszych сhłopców dla iluzorycznych celów, które czynią nasz kraj pariasem i sprawiają, że życie naszych obywateli jest cięższe – napisała we wrześniu artystka.
Trwa ładowanie wpisu:telegram
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić