Szybkie samochody z Polski mkną przez Francję. Kuszą przestępców

26

Mają polskie rejestracje i wyjątkowo wysokie osiągi. Szybkie samochody z Polski stały się ulubionym wyborem wśród francuskich przestępców. Powód, dla którego wypożyczają u nas samochody, nie jest przypadkowy. Takie wypożyczenie jest nawet pięć razy tańsze, niż we Francji.

Szybkie samochody z Polski mkną przez Francję. Kuszą przestępców
W Polsce opłaca się pożyczać samochody. Także przestępcom (Pexels)

Niespełna tydzień temu mężczyźni podróżujący audi RS3 na polskich rejestracjach zabili pracownika urzędu jednego z francuskich miast. Wszystko dlatego, że chciał udaremnić ich ucieczkę po tym, jak spowodowali wypadek.

Rok temu 17-latek zginął z rąk policji, gdy nie zatrzymał się do kontroli. Jechał mercedesem A45 AMG, wypożyczonym w Polsce. Nie miał nawet uprawnień do kierowania pojazdem.

Francuscy przestępcy wsiadają w polskie samochody

Sprawę prześledziła agencja AFP, zdaniem której przestępców kusi fakt, że w Polsce luksusowe i sportowe samochody można wynająć już za kilkaset euro i to płacąc gotówką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potrącenie na przejściu dla pieszych. Seniorka bez szans
Mieliśmy coraz więcej informacji z oddziałów terenowych, o przypadkach przestępstw z użyciem polskich pojazdów. Po przeanalizowaniu problemów stwierdziliśmy ogromny wzrost podnajmowania samochodów od polskich firm przez francuskie przedsiębiorstwa bądź osoby prywatne, które udostępniają je (kolejnym osobom-red.) popełniającym różne wykroczenia czy nawet przestępstwa - powiedziała AFP szefowa służby wyspecjalizowanej w śledzenie i analizowanie przestępczości zorganizowanej we Francji (SIRASCO), Annabelle Vandendriessche.

We Francji istnieje dodatkowa opłata, zależna od szkodliwości danego samochodu dla środowiska. Ponieważ w Polsce jej nie ma - samochody można tutaj pożyczyć za cenę nawet 5-krotnie niższą, niż we Francji.

Przestępcy korzystają z bezkarności, wynikającej z braku koordynacji pomiędzy Polską a Francją, na przykład w obszarze łamania kodeksu drogowego - przekazał szef związku zawodowego policji, Erik Henry, który podkreślił, że to właśnie brak współpracy międzynarodowej jest problemem.

Henry dodał jednak, że jego związek już pracuje aby wymusić na służbach konkretne działania w tej sprawie.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić