Tajemnicza sprawa morderstw w Korei rozwiązana po 30 latach

Morderstwa z Hwaseong były jedną z największych zagadek Korei Południowej. Po 30 latach winowajca przyznał się do winy. Był zaskoczony, że sprawa trwała tak długo.

koreaLee Chun-jae
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Lee Chun-jae w więzieniu siedział od 1994 roku. Skazano go za gwałt i morderstwo szwagierki. Do tej pory nikt nie znał tajemnicy Lee i tego, że tak naprawdę ma na sumieniu jeszcze 14 innych dziewcząt.

W poniedziałek przyznał się w sądzie do tego, że stoi on za morderstwami w Hwaseong. To jedna z najbardziej tajemniczych i nierozwiązanych spraw w historii Korei Południowej. Sprawcy szukano od 30 lat.

Lee Chun-jae był zaskoczony tym, że sprawę rozwiązano dopiero teraz. Mordował zazwyczaj impulsywnie i nie dbał najlepiej o ty, by zakryć ślady zbrodni. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że prędzej, czy później zostanie ukarany.

Nadal nie rozumiem dlaczego nie byłem podejrzanym. Wokół mnie zdarzały się zbrodnie i nie starałem się zbytnio ukrywać rzeczy, więc pomyślałem, że łatwo mnie złapią. Były setki policji. Cały czas wpadałem na detektywów, ale zawsze pytali mnie o ludzi wokół mnie

Lee powiedział też, że kiedy był przesłuchiwany podczas, miał na sobie zegarek jednej z ofiar. Nie wzbudził jednak nawet podejrzeń policji. Z morderstwami powiązano Yoon, którego skazano w końcu za gwałt i zabójstwo 13-latki w 1988 roku.

Yoon z więzienia wyszedł po 20 latach w 2008 roku. Przez wszystkie lata odsiadki próbował udowodnić swoją niewinność. Policja faktycznie odkryła nowe dowody w sprawie. Wiązały się one również z innymi przestępstwami. Z tymi z Hwaseong.

Po tylu latach śledztwa policji udało się powiązać zbrodnie z Lee. Przyznał się do winy. Niestety nie mógł być ponownie sądzony, ponieważ sprawa się przedawniła.

Dopiero w poniedziałek Lee zabrał publicznie głos w sprawie. Przyznał się publicznie do winy i przeprosił rodziny ofiar mając nadzieję, że rozwiązanie sprawy przyniesie im w końcu spokój. Przeprosił również Yoon, który spędził w więzieniu 20 lat za morderstwo, którego nie dokonał.

Policja zaatakowała i torturowała Yoon zmuszając go do złożenia fałszywego zeznania. W oficjalnym dokumencie odnotowano, że świadek był obecny podczas zeznań Yoon, ale szef policji, Nambu Bae Yong-ju, powiedział, że tak nie było.

"Będę żył ze skruchą" powiedział Lee Chun-jae. Skruchę wyraziła policja. Również przeprosiła Yoona, który po wyjściu z więzienia nie chce mieć żadnej styczności ze sprawą i ostatnie lata życia chce spędzić w spokoju.

Marta Lempart jak Wałęsa? Dosadny komentarz posła Porozumienia

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?