aktualizacja 

Tajemnicze zaginięcie lotu Malaysia Airlines 370. Nowe fakty w sprawie

78

Minęło już osiem lat od tajemniczego zaginięcia lotu Malaysia Airlines 370. Do tej pory nie udało się odnaleźć ani wraku samolotu, ani też czarnych skrzynek. Najnowszy raport inżyniera Richarda Godfreya wskazuje, że pilot mógł być zdezorientowany z powodu niedotlenienia, a do katastrofy doszło w innym miejscu, niż wcześniej sądzono.

Tajemnicze zaginięcie lotu Malaysia Airlines 370. Nowe fakty w sprawie
Tajemnicze zaginięcie lotu Malaysia Airlines 370. Czy uda się odnaleźć samolot? (Wikimedia Commons, Laurent Errera)

Do zaginięcia lotu Malaysia Airlines 370 doszło 8 marca 2014 roku. Boeing 777 leciał z Kuala Lumpur do Pekinu, ale zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim. Przez cały czas znajdował się jednak w powietrzu i wykonał skręt w kierunku Oceanu Indyjskiego. Przypuszcza się, że po kilku godzinach runął do wody. Na pokładzie znajdowało się 227 pasażerów i 12 członków załogi.

Pomimo upływu ośmiu lat od tamtego wydarzenia, nadal nie znaleziono wraku ani czarnych skrzynek z samolotu należącego malezyjskiej linii lotniczej. Nieznana pozostaje też przyczyna katastrofy, ale odpowiedzi na tragiczne wydarzenia próbował znaleźć inżynier Richard Godfrey. Opracował on nowy raport wskazujący, w którym miejscu mogą znajdować się szczątki maszyny.

Tajemnicze zaginięcie lotu Malaysia Airlines 370. Czy uda się odnaleźć samolot?

W nowym raporcie przedstawiliśmy dowody na to, że pilot był aktywny do końca lotu MH370. Udowodniliśmy też, że pilot mógł być zdezorientowany, co mogło być spowodowane niedotlenieniem. Publicznie stwierdzam, że moja prywatna opinia jest taka, że pilotem był kapitan Zaharie Shah. Zawsze wyjaśniałem, że jest to twierdzenie oparte na poszlakach i nie ma na to jednoznacznych dowodów - oświadczył Godfrey.

Autorzy raportu korzystali z nowej, rewolucyjnej metody śledzenia o nazwie WSPRnet. Na jej podstawie doszli do wniosku, że samolot rozbił się między godz. 0.22 a godz. 0.27, czyli między godz. 8.22 a godz. 8.27 czasu lokalnego. Na tej podstawie oszacowano miejsce, w którym powinna znajdować się maszyna w tej fazie lotu.

Godfrey i współautorzy raportu twierdzą, że miejsce katastrofy znajduje się dalej na północ, niż wcześniej sądzono i do 42 mil morskich na południowy wschód od wybrzeży Australii Zachodniej. Ekspert podkreślił, że wcześniej nie przeszukiwano tej lokalizacji, stąd ustalenia naukowców mogą przyczynić się do odkrycia wraku Boeinga 777.

Ocean Infinity został poinformowany o aktualizacji. Nowe miejsce katastrofy znajduje się blisko obszaru, który wcześniej zdefiniował prof. Charitha Pattiaratchi - odpowiedział Godfrey na pytanie serwisu airlineratings.com.

W 2015 roku, a więc kilka miesięcy po katastrofie, na plaży wyspy Reunion na Oceanie Indyjskim znaleziono część skrzydła, która należała do Malaysia Airlines 370. Następnie na Malediwach odnaleziono kolejne szczątki, które miały należeć do Boeinga 777. Łącznie dotąd zidentyfikowano 36 elementów pochodzących z MH370.

Zobacz także: Panika w Rosji. Boją się decyzji Putina, uciekają do tego kraju
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić