Taksówkarze z Zakopanego oburzeni. "Powstają przez to paragony grozy"

Zakopane zmaga się z kolejnym problemem. Tym razem na sesję Rady Miasta przyszli oburzeni taksówkarze. Problemem jest wejście do miasta zewnętrznych firm - Uber i Bolt. Teraz po stolicy Tatr jeździ nawet 900 kierowców.

Taksówkarze z Zakopanego oburzeni. Chodzi o Ubera i BoltaTaksówkarze z Zakopanego oburzeni. Chodzi o Ubera i Bolta
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Mateusz Kaluga

W ostatnich miesiącach miasto Zakopane często bywało na ustach Polaków. Turyści narzekają na panującą tam drożyznę. Media donosiły o fałszywym misiu na Krupówkach, do tego trwa walka o wycofanie koni z trasy na Morskie Oko.

Tym razem na sesję Rady Miasta Zakopane przyszli oburzeni taksówkarze. Wszystko przez to, że po ulicach zaczęły jeździć taksówki na aplikację - to Uber i Bolt. W przeszłości m.in. w Warszawie wieloletni kierowcy walczyli, by ci pracownicy firm mieli licencję oraz by zagraniczne przedsiębiorstwa nie zaniżały cen.

Jak donosi Tygodnik Podhalański, na sesji taksówkarze mówili, że wejście zewnętrznych firm przelało czarę goryczy. - Miasto nie jest dostosowane do liczby wydanych licencji. Miejsc postojowych jest 60, a licencji prawie jest prawie 900. Brak jest też powołania przez urząd komórki do kontrolowania licencji - cytuje portal jedną z osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Takie gole to rzadkość. Jego skutki mogą być bolesne

Autorka wspomnianych słów dodała również, że "nieuczciwi przewoźnicy korzystają z nieporządku i braku regulacji związanych z uchwałą rady miasta. Powstają przez to paragony grozy".

Kolejny kierowca apelował, by ustalić maksymalną stawkę za kilometr ze względu na nadmierne zawyżanie cen przez niektórych taksówkarzy. Warto przypomnieć, że media w ostatnim czasie informowały, że trasa 23 km z Zakopanego do parkingu na Morskie Oko kosztowała 361 zł.

Jak pisze Tygodnik Podhalański, kolejnym postulatem było powołanie rady przedstawicielskiej taksówkarzy, która mogłaby prowadzić dialog z władzami miasta na przykład na temat infrastruktury związanej z ruchem taksówek.

Obecnie w Zakopanem są cztery firmy taksówkarskie. - Jest takie powiedzenie "ich kamienice, nasze ulice", jak tak dalej pójdzie to my nie będziemy mieć nawet ulic, bo będą nimi jeździć Ubery - cytuje tygodnik taksówkarza.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych