Tatrzańskie niedźwiedzie wciąż aktywne. Leśniczy pokazał dowód
Mimo że w górach panują już zimowe warunki, tatrzańskie niedźwiedzie wciąż mają trudności z zapadnięciem w zimowy sen. Nadzwyczajne ciepło tej zimy pozwala im na poszukiwanie pokarmu.
W Tatrach zbliżająca się zima nie zmusiła jeszcze niedźwiedzi do zapadnięcia w sen zimowy. Dowodem na ich aktywność są świeże tropy zaobserwowane przez leśniczego Tadeusza Zwijacza w Dolinie Strążyskiej. Cieplejsze zimy w ostatnich latach sprawiają, że te drapieżniki pozostają bardziej aktywne. Okazuje się, że ilość śniegu i temperatury mają istotny wpływ na ich zachowanie.
Aktywność niedźwiedzi w ciepłe zimy
Jak wyjaśnia Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego, niedźwiedzie zapadają w stan podobny do czuwania zamiast całkowitej hibernacji. "Niedźwiedzie się budzą i starają się wykorzystać cieplejszy czas, aby uzupełnić zapasy tłuszczu" - tłumaczy.
Turyści powinni być świadomi, że ze względu na brak pełnej hibernacji niedźwiedzi, ryzyko ich spotkania wzrasta. Tomasz Zając dodaje: "Sen nie jest niedźwiedziowi niezbędny, żeby przetrwać zimę". To oznacza, że zwierzęta mogą być aktywne znacznie dłużej, jeśli temperatury pozostaną wysokie.
Zaczepił ją na Gubałówce. Nawet się nie wahała. "Zapakował 12 osób"
Lokalni mieszkańcy, szczególnie w Zakopanem i Kościelisku, powinni zachować czujność. Zabezpieczanie śmietników jest niezbędne, aby niedźwiedzie nie traktowały ich jako źródła pożywienia.
"Kawy się opiły to je nosi" - podsumował żartobliwie jeden z internautów.
Aktualne warunki pogodowe sprawiają, że niedźwiedzie mogą być coraz częściej widoczne tam, gdzie nie są oczekiwane. To z kolei wymaga od ludzi odpowiednich działań zabezpieczających przed niepożądanymi spotkaniami.