A. M. | 

To nie jest zwykłe tornado. Demonstranci mieli dmuchawy do liści

26

Trwają starcia między protestującymi a policją w Portland. Zdjęcia i materiały filmowe zamieszczone w mediach społecznościowych ukazują olbrzymie ilości gazu łzawiącego, tworzące wir.

To nie jest zwykłe tornado. Demonstranci mieli dmuchawy do liści
To nie jest zwykłe tornado. Wywołali je policjanci i protestujący (Twitter.com)

Protesty i starcia z policją trwają w Portland nieustannie od czasu zabójstwa George'a Floyda przez policjantów w Minneapolis. Protestujący wyszli na ulice największego miasta stanu Oregon już ponad 50 nocy z rzędu, domagając się reform praktyk policyjnych i zajęcia się systemowym rasizmem w społeczeństwie amerykańskim.

W ostatnich dniach konflikt się zaognił. Donald Trump, tak jak zapowiadał wcześniej, wysłał do Portland agentów federalnych w celu stłumienia protestów. Agenci działali pomimo sprzeciwu burmistrza Portland, gubernator Oregonu, Kate Brown oraz dwóch senatorów demokratycznych Oregonu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania ukazujące olbrzymie ilości gazu łzawiącego. W pewnym momencie demonstranci uzbrojeni w dmuchawy do liści zdołali skierować gaz w przeciwną stronę. Jak informowali świadkowie, mogli obserwować "tornado gazu łzawiącego".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W czwartek gazem łzawiącym został zaatakowany burmistrz Portland. Ted Wheeler dołączył do tłumów, aby wysłuchać protestujących i odpowiedzieć na ich pytania w odpowiedzi na brutalne starcia między demonstrantami a siłami federalnymi.

Zobacz także: Protesty w Serbii. Brutalne starcia z policją. Wszystko przez koronawirusa
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić