Tomasz Komenda musi uzbroić się w cierpliwość. Na odszkodowanie jeszcze poczeka
Tomasz Komenda cały czas walczy o odszkodowanie za niesłuszny pobyt w więzieniu. Sprawa jednak jeszcze trochę potrwa. Wszystko skomplikowała pandemia koronawirusa.
Ostatnio zadziało się wiele dobrego w życiu Tomasza Komendy. Oświadczył się ukochanej, niedługo zostanie ojcem, a w dodatku dostał pracę w fundacji Rafała Collinsa. Dla niego to świetna okazja, aby pełną parą zacząć nowe życie.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Kiedy Tomasz Komenda dostanie odszkodowanie?
Komenda jednak nie zapomina o przeszłości. Cały czas walczy o odszkodowanie za to, że niesłusznie odsiedział 18 lat w więzieniu. Skazano go za zgwałcenie i zamordowanie 15-letniej Magłosi w Miłoszycach, a dopiero po latach sąd uznał go za niewinnego.
Czytaj także: Rodzice Małgosi: "Komenda powinien wrócić do więzienia"
43-latek domaga się ogromnego odszkodowania od państwa. Chodzi o kwotę 19 mln złotych. Na razie jednak musi uzbroić się w cierpliwość, bo szybko tych pieniędzy nie wywalczy.
Potwierdził to jego adwokat Zbigniew Ćwiąkalski. W programie "Newsroom" przyznał, że prace nad sprawą zwolniły z powodu pandemii koronawirusa. W tej chwili Komenda jest w trakcie wykonywania badań lekarskich.
Czytaj także: Krwawa zbrodnia nastolatków. Proces Sebastiana i Jessiki
Kiedy niesłusznie skazany 43-latek może spodziewać się odszkodowania? Ćwiąkalski przyznał, że najwcześniej za pół roku. Na razie ma przyznaną rentę specjalną w wysokości 3900 zł, którą jednak straci w momencie, gdy podejmie pracę zarobkową.