TOPR-owcy łapią się za głowy. Takie sceny w polskich górach

W ostatnich dniach w Tatrach Wysokich doszło do niebezpiecznego wypadku. Siedmioletnia dziewczynka spadła ze Świnicy, z wysokości około sześciu metrów. Śmigłowiec TOPR przetransportował ją do szpitala. Na szczęście nie doznała poważniejszych obrażeń. Jednak mimo ostrzeżeń rodzice nadal zabierają swoje pociechy na wysokie szczyty. Naczelnik TOPR alarmuje.

Zabierają dzieci na wysokie szczyty. Ratownicy alarmująZabierają dzieci na wysokie szczyty. Ratownicy alarmują
Źródło zdjęć: © Facebook | Aktualne warunki w górach
Paulina Antoniak

Mimo realnego niebezpieczeństwa i apeli ratowników górskich, rodzice wciąż zabierają dzieci na wysokogórskie trasy. Następnie w mediach społecznościowych chwalą się nagraniami, na których pokazują, jak ich pociechy zdobywają trudne wierzchołki.

Naczelnik TOPR Jan Krzysztof w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim" zaapelował o powstrzymanie się od zabierania dzieci na trudne szlaki w Tatrach.

- Z niepokojem obserwuję nasilający się trend zabierania kilkuletnich dzieci na bardzo ambitne wycieczki wysokogórskie - zaczął naczelnik TOPR.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nieodopowiedzialne zachowanie turystów nad Morskim Okiem. Mandat może być wysoki

Dzieci na wysokogórskich trasach. Ratownicy apelują o zachowanie ostrożności

O ile większość rodzinnych spacerów dolinami czy też łatwymi szlakami w niżej położonych rejonach Tatr, gdzie nie ma ryzyka upadku z wysokości, mogę tylko pochwalać, o tyle uważam, że zabieranie dzieci w rejony wysokogórskie bez odpowiedniej wiedzy i umiejętności asekuracji technikami linowymi jest narażaniem dzieci na poważne konsekwencje zdrowotne, włącznie z bezpośrednim zagrożeniem życia w skrajnych przypadkach - podkreślił Jan Krzysztof.

Takie zachowania rodziców mogą bowiem stanowić podstawę do oceny prawnej sprawowania właściwej opieki nad osobą niepełnoletnią.

Wysokogórski przewodnik tatrzański Jan Brzosko, był w pobliżu, gdy doszło do wypadku siedmiolatki na Świnicy. - Usłyszałem wtedy taki przeraźliwy krzyk: tata! tata! To było naprawdę przerażające - wspomina Brzosko w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".

Sam mam sześcioletnią córkę, ale nie wyobrażam sobie, aby znalazła się na takiej trasie. Niestety, ludzie wciąż bardzo beztrosko podchodzą do pokonywania górskich szlaków i trudno nawet powiedzieć, z czego to wynika - dodaje Brzosko.
Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"