Lublin. To nie pan młody jest winny. Nowe informacje o tragicznym weselu

377

Po kilku dniach śledztwa w sprawie śmierci 50-letniego mężczyzny do której doszło na weselu w Lublinie, wyszło na jaw, że to nie pan młody jest winny tragedii, a jeden z gości weselnych. Zatrzymany 44-letni Paweł L. to wielokrotny recydywista, mężczyzna usłyszał już zarzuty.

Lublin. To nie pan młody jest winny. Nowe informacje o tragicznym weselu
Tragedia na weselu w Lublinie. Nowe fakty. Zwrot w śledztwie (Getty Images, Artur Widak)

Do tragicznego finału wesela doszło w sobotę przed lokalem przy ul. Niezapominajki w Lublinie. Policjanci zostali wezwani do zakrwawionego mężczyzny, który leżał przed restauracją.

Jak się okazało na przyjęciu doszło do szarpaniny między weselnikami. 50-letni mężczyzna został uderzony, po czym przewrócił się i uderzył głową w kostkę brukową. Poszkodowany trafił do szpitala, jednak na skutek silnych obrażeń po kilku godzinach zmarł.

Początkowo o zaatakowanie 50-latka podejrzewano 25-letniego pana młodego. Jak informuje "Dziennik Wschodni" śledczy ustalili jednak, że to nie on jest winny tragedii. Z  ustaleń policji i prokuratury wynika, że to 44-letni Paweł L. uderzył 50-letniego mężczyznę.

Mężczyzna został już zatrzymany i usłyszał już zarzuty. Policja informuje, że 44-latek to wielokrotny recydywista. Mężczyzna odpowie także, za groźby wobec kobiety.

Paweł L. uderzył pokrzywdzonego w twarz, powodując jego upadek i uderzenie o twarde podłoże. Mężczyzna doznał rany głowy, co skutkowało zgonem. Paweł L. usłyszał zarzut dotyczący bezpośredniego narażenia na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kolejny zarzuty dotyczy gróźb kierowanych pod adresem jednej z kobiet, bawiących się na weselu - przekazała Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, ("Dziennik Wschodni").

Paweł L. miał grozić kobiecie pobiciem. W trakcie przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do winy. Śledczy złożyli wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie 44-latka. Grozi mu do 4,5 roku więzienia.

Zarzuty w sprawie postawiono również kolejnemu weselnikowi, Tomaszowi W. 32-latek odpowie za nieudzielenie pomocy rannemu mężczyźnie. Tomasz W. przyznał się do winy.

Do tej pory zarzuty usłyszały 3 osoby. Jako pierwszy zarzut nieudzielenia pomocy osobie, znajdującej się w stanie bezpośredniego zagrożenia życia postawiono panu młodemu, 25-letniemu Karolowi S. Mężczyzna jest pod dozorem policji.

Zobacz także: Incydent podczas wyburzania. Nie mogli uwierzyć własnym oczom
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić