"Tragedia". Skandaliczne zachowanie w Zakopanem

W centrum Zakopanego regularnie pojawiają się dzikie zwierzęta. Tym razem stado łani pojawiło się na dolnej Równi Krupowej. Zachowanie polskich i anglojęzycznych turystów wobec dzikich zwierząt szokuje. Pani Angelika była tego świadkiem.

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Policja Zakopane

Mieszkanka Zakopanego zauważyła stado łani na dolnej Równi Krupowej. Zwierzęta wywołały sporą ekscytację wśród turystów. Było to prawdopodobnie to samo stado, które dzień wcześniej próbowało opuścić rondo przy wjeździe do Zakopanego - informował lokalny "Tygodnik Podhalański". Jednak żaden z kierowców się nie zatrzymał. Zwierzęta były bardzo zdezorientowane.

"Głaskali je, karmili, robili zdjęcia"

Zbulwersowana zachowaniem turystów pani Angelika postanowiła napisać w tej sprawie do redakcji "TP", by po raz kolejny przypomnieć, że do dzikich zwierząt nie powinniśmy się zbliżać.

- Wracając ze spaceru na dolnej Równi Krupowej około godziny 18 zauważyliśmy z mężem trzy łanie, wokół których gromadziło się wielu ludzi. Podchodzili do nich, wręcz siedzieli zaraz obok i głaskali je, karmili, robili zdjęcia. Mało tego, podeszli do nich z psami - relacjonuje Angelika cyt. przez "Tygodnik Podhalański".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Motorniczy i pasażerka powstrzymali rasistę. Nagranie z Torunia

- Na uwagi nasze oraz jeszcze jednej pani, która też interweniowała, żeby odeszli od zwierząt, zaczęli się wydzierać. Krzyczeli co nas to obchodzi i że im wolno. Jesteśmy pewni, że to byli turyści. Jedna z nich, która mocno się wykłócała krzyczała po angielsku. Tragedia - mówi pani Angelika.

Mieszkańcy od razu zgłosili sprawę do straży miejskiej.

To oswajanie dzikich, kto wie, może chorych zwierząt to czysta głupota i bezmyślność - podkreśla pani Angelika.

Tatrzański Park Narodowy apeluje, aby nie podchodzić do dzikich zwierząt, a zwłaszcza nie dokarmiać ich. Dzikie zwierzęta mogą być zagrożeniem dla ludzi, ale i w ruchu drogowym. Przyzwyczajone do ludzi spacerują po ulicach wśród przejeżdżających samochodów.

"Dokarmianie zwierząt nie poprawi ich losu. Dzikie zwierzęta szybko przyzwyczajają się do łatwego zdobywania pokarmu, zatracają naturalny lęk przed ludźmi i samowystarczalność. Mogą stać się agresywne i domagać się pożywienia z rąk człowieka" - podkreśla TPN.

Takim zachowaniem turyści wyrządzają krzywdę zwierzętom i sami ryzykują - to przecież dzikie zwierzę, może się przestraszyć i zaatakować lub nieumyślnie zranić. Natomiast wystraszone może wbiec bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd.

Wybrane dla Ciebie
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Zmarł Leszek Gierszewski. Był jednym z najbogatszych Polaków
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Rosja zablokowała popularny komunikator. "Organizowanie działań terrorystycznych"
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Nie mają dostępu do wody. Rosjanie znaleźli sposób
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty
Zniszczyli kwiatomat w Poznaniu. Oszacowano straty