Tragedia w Egipcie. Prokuratura o ciałach ofiar. "To nie jest łatwe"
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie bada sprawę wypadku w Egipcie, w którym zginęło dwoje Polaków - 41-letnia kobieta i jej 7-letni syn. Śledczy w rozmowie z "Faktem" przyznają, że procedura sprowadzenia ciał do kraju jest niezwykle skomplikowana.
Najważniejsze informacje
- Wypadek miał miejsce 29 lipca w rejonie Marsa Alam.
- Prokuratura w Olsztynie prowadzi śledztwo w tej sprawie.
- Ciała ofiar wciąż znajdują się w Egipcie.
Tragedia w Egipcie. Śledztwo w toku
29 lipca w Egipcie doszło do tragicznego wypadku busa, w którym zginęło dwoje Polaków, 41-letnia lekarka ze szpitala w Olsztynie, dr Anita Samek-Krymkowska oraz jej syn. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Śledczy współpracują z władzami egipskimi, aby uzyskać niezbędne materiały dowodowe.
Procedura sprowadzenia ciał
Ciała ofiar wciąż pozostają w Egipcie. Proces ich sprowadzenia do Polski jest skomplikowany ze względu na wymogi sanitarne. Prokurator Daniel Brodowski podkreśla w rozmowie z "Faktem", że procedura ta wymaga czasu i dokładności.
Trwa procedura sprowadzenia ciał do Polski. Kiedy tu trafią? Nie chcę się wypowiadać, bo nie mamy takiej pewności. Jest cała procedura, która obowiązuje z uwagi na warunki sanitarne, które trzeba spełnić, nie jest to łatwe. Zajmuje się tym rodzina - przekazał śledczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie w cebuli przy granicy z Litwą. Polskie służby nie dały się nabrać
Współpraca z Egiptem
Polska prokuratura zwróciła się do władz egipskich o pomoc prawną. - Musicie dać nam państwo trochę czasu. My nie bazujemy na doniesieniach medialnych, musimy zebrać rzetelny materiał dowodowy - mówi prokurator Brodowski. Współpraca z Egiptem jest kluczowa dla postępu śledztwa.
Nie jest jasne, czy w Egipcie przeprowadzono już sekcje zwłok ofiar. Polscy śledczy czekają na dokumentację, która pozwoli na dalsze działania. Możliwe, że sekcje będą musiały być wykonane również w Polsce.
Śledztwo będzie prowadzone dwutorowo, a polscy śledczy mogą być zmuszeni do wyjazdu do Egiptu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Konieczne będzie przesłuchanie uczestników wycieczki i osób z biura podróży. Prokuratura w Olsztynie ma doświadczenie w podobnych sprawach, co może przyspieszyć proces.
Źródło: "Fakt"