Tragedia w Katowicach. 31-latek utonął w zbiorniku Morawa
Do tragedii doszło w poniedziałek, 18 sierpnia. Ze stawu Morawa w Katowicach wyciągnięto 31-latka. Nie przeżył. Ok. godz. 10.00 katowicka policja otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że dwóch mężczyzn wskoczyło do wody, ale jeden z nich nie wypłynął na powierzchnię.
Dramatyczne doniesienia z Katowic. W poniedziałek, 18 sierpnia, ok. godz. 10.00, oficer dyżurny komendy policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że do zbiornika Morawa wskoczyło dwóch mężczyzn. Jeden z nich nie wypłynął na powierzchnię.
Na miejsce skierowano wszystkie służby ratunkowe, w tym policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach. 31-latek został wyciągnięty z wody, niestety pomimo podjętej reanimacji jego życia nie udało się uratować - opisują katowiccy policjanci na Facebooku.
Obecnie śledczy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają tej tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burdy na Narodowym. Dyplomata nie krył oburzenia
31-latek utonął w zbiorniku Morawa
Z informacji przekazanych przez katowicką "Gazetę Wyborczą" wynika, że mężczyźni spożywali alkohol.
Według naszych informacji 31-latek przyszedł na brzeg zbiornika Morawa razem z kolegą. Pili tam alkohol, po czym postanowili się pościgać. Obaj wskoczyli do wody, ale w pewnej chwili kolega 31-latka stracił siły i samodzielnie wrócił na brzeg. 31-latkowi się to już nie udało - relacjonuje "GW", dodając, że prokurator zarządził sekcję zwłok mężczyzny.
Czytaj także: Bohaterska postawa 10-latka. Uratował tonącego 5-latka
Mundurowi apelują o ostrożność nad wodą.
- Korzystaj tylko ze strzeżonych kąpielisk,
- Nie wchodź do wody po alkoholu,
- Nie skacz do nieznanej wody,
- Zawsze miej oko na dzieci,
- W razie zagrożenia natychmiast dzwoń na numer alarmowy 112 - przypominają.