aktualizacja 

Tragedia w Opolu. Grób Natalki i Gabrysia. Oto co zostawił ojciec

91

We wtorek (29 sierpnia) w jednym z mieszkań w Opolu doszło do wstrząsającego odkrycia. Znaleziono tam ciała dwojga dzieci. Obok bezwładnych zwłok rodzeństwa leżała ich matka Krystyna Sz., która była ranna. Odbył się już pogrzeb dzieci. Widok ich grobu rozrywa serce.

Tragedia w Opolu. Grób Natalki i Gabrysia. Oto co zostawił ojciec
Krystyna Sz. usłyszała zarzuty (Getty Images)

Makabryczne odkrycie w Opolu odbiło się bardzo szerokim echem. Bezwładne zakrwawione ciała dzieci znaleźli dziadkowie Natalki i Gabrysia. Seniorzy natychmiast zawiadomili służby.

Obok zwłok dzieci leżała Krystyna Sz., matka rodzeństwa. Na jej szyi pojawiły się rany cięte. Śledczy twierdzą, że to właśnie ona zabiła swoje dzieci, a później próbowała odebrać sobie życie.

Kobieta usłyszała już zarzut podwójnego zabójstwa. - Zostały jej przedstawione dwa zarzuty zbrodni zabójstwa. Przyjmuje się, że kobieta działała z zamiarem bezpośrednim, to jest, że chciała pozbawić życia swoje dzieci i zadała im rany cięte szyi - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu prok. Stanisław Bar, cytowany przez "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Autorytarna decyzja Tuska? "Nie wiem, w czym zdziwienie"

Wskazał również, że biegli psychiatrzy sprawdzają, czy kobieta była poczytalna w chwili popełnienia zarzucanych jej czynów. Wyjaśnił ponadto, że zbierane i weryfikowane są jej dane lekarskie.

Prokurator ujawnił ponadto, że koszmarnego odkrycia dokonali rodzice ojca dzieci. - Byli z umówieni z 34-latką. Chcieli dostać się do mieszkania, ale było ono zabarykadowane - wyjaśnił.

Nie było szans na uratowanie dzieci. Ich matkę natomiast przewieziono do szpitala - kobieta przeżyła.

Natalka i Gabryś spoczęli w jednym grobie

W sobotę (2 września) na starym cmentarzu w Wołczynie (niedaleko Opola) odbył się pogrzeb Natalki i Gabrysia.

W kościele, obok siebie, stały dwie malutkie trumienki. Chwilę później, jedna po drugiej, zostały złożone do grobu, tego samego grobu. Ten jakże bolesny widok bliscy zamordowanych dzieci zapamiętają na zawsze - przekazał "Fakt".

Niewielką mogiłę ozdobiły wieńce z białych kwiatów. Obok nich postawiono zdjęcia blondwłosych aniołków: Natalii i Gabriela.

Tata, tak chce ich zapamiętać. Natalkę, uśmiechniętą, w kolorowej sukience. Gabrysia zadumanego, w króciutkich spodenkach. Napisy na szarfach ranią na wskroś. Widnieje na nich: "Tatuś moim Aniołkom", "Kochanym Dzieciom Rodzice Chrzestni" i "Kochanym Wnuczkom Dziadkowie" - zrelacjonował tabloid.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić