Tragedia w Warszawie. Znaleziono zwłoki mężczyzny

We wtorek na Pradze-Południe w Warszawie, w opuszczonym budynku przy torach odnaleziono zwłoki mężczyzny. Przerażającego odkrycia dokonał kolega ofiary. Policja dla "Super Expressu" opowiedziała czy za tajemniczą śmiercią kryją się osoby trzecie.

.Tragedia w Warszawie. Znaleziono zwłoki mężczyzny. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Tragedia rozegrała się w Warszawie. W opuszczonym budynku przy torach odnaleziono zwłoki mężczyzny. Co gorsze, szokującego odkrycia dokonał kolega ofiary.

Ten szybko przystąpił do działania, aby ratować kolegę. Najpierw zawiadomił odpowiednie służby, a następnie wyciągnął go przed budynek. Niestety na to było już za późno. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził zgon.

Mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie - powiedziała "Super Expressowi" podinsp. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie chcą ich w TVP? Polityk mówi o "czarnej liście"

Przeprowadzona zostanie jeszcze sekcja zwłok, która ostatecznie potwierdzi do spowodowało zgon mężczyzny. Jeśli pierwsze przypuszczenia się sprawdzą, sprawa zostanie zakończona przez policję.

Pobito nastolatka. Prasa policja reaguje

Pod koniec września policjanci z tego rejonu Warszawy otrzymali zgłoszenie dotyczące pobicia 14-latka w okolicy Parku Henrykowskiego. Z wyjaśnień jego matki wynikało, że przed godziną 21.00, nastolatka wracającego z kolegami do domu zaatakowało dwóch chłopaków, którzy go pobili i okradli. Ponieważ 14-latek wymagał pomocy medycznej trafił do szpitala.

Kryminalni od razu włączyli się w tę sprawę. Już następnego dnia dotarli do wytypowanego mieszkania na jednym z osiedli w Jabłonnie. Tam znaleźli ukrywającego się w szafie 14-latka. W kartonie z zabawkami policjanci ujawnili też skradziony zegarek.

Okazało się, że nastolatek uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego i był poszukiwany przez policjantów z Legionowa. Policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii, którzy również zaangażowali się w tę sprawę powiadomili sąd rodzinny.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos