Tragiczne odkrycie na parkingu. Ciało leżało w aucie kilka dni
Tragiczne doniesienia z Pleszewa w Wielkopolsce. Ciało 40-latka znaleziono na parkingu przed jednym z marketów. Sprawą zajmują się miejscowi policjanci, jednak wszystko wskazuje na to, że zwłoki mogły leżeć tam nawet kilka dni.
Jak informuje serwis pleszew.naszemiasto.pl na parkingu przed marketem przy ul. Armii Poznań zauważono w jednym z aut nieprzytomną osobę. Osoba postronna od razu wezwała policję oraz pogotowie ratunkowe.
Czytaj więcej: Wścieklizna. To dziewiąte ognisko choroby na terenie Polski
Gdy służby dotarły na miejscu ujawniły w samochodzie zwłoki. To 40-letnia osoba pochodząca z powiatu jarocińskiego, sąsiadującego z pleszewskim. Śmierć miała nastąpić z przyczyn naturalnych. Policja prowadzi czynności w tej sprawie.
Zgon mężczyzny potwierdził lekarz. Na miejscu obecny był również prokurator - przekazała w rozmowie z serwisem asp. szt. Monika Lis-Rybarczyk z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Castagna przyjedzie do Wrocławia na ostrą rozmowę. "Mam żal także do zawodników"
Ekspedientka w rozmowie z portalem przekazała, że samochód mógł stać na parkingu od kilku dni. Nie wiadomo jednak dokładnie, ile minęło dni i kiedy dokładnie doszło do śmierci. - Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak długo zwłoki leżały w samochodzie. Zostały ujawnione w piątek, a mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych, bez udziału osób trzecich - dodaje w rozmowie z rmf24.pl asp. szt. Lis - Rybarczyk.
Dokąd ten świat tak pędzi? Początkowo myślałam, że może doszło do stłuczki albo złapano drobnego złodziejaszka. A tu się okazuje, że w samochodzie przez kilka dni znajdowały się zwłoki mężczyzny. Jak mógł nikt tego nie zauważyć? - zastanawiała się jedna z kobiet w rozmowie z pleszew.naszemiasto.pl.
Pleszewscy dziennikarze przypominają, że w tym mieście to już drugie tak tragiczne odkrycie w ciągu kilku dni. Poprzednio mieszkańcy gminy Pleszew natknęli się na zwłoki w pustostanie przy ul. Kilińskiego.