Tragiczny wypadek kolejki Gloria w Lizbonie. Wskazano kluczowy błąd
Śledztwo w sprawie katastrofy kolejki Gloria ujawniło kluczowy błąd techniczny. Lina nośna nie była nieprzystosowana do przewozu pasażerów — poinformowały w poniedziałek portugalskie media, powołując się na ustalenia śledczych prowadzących dochodzenie.
Najważniejsze informacje
- Śledczy ustalili, że w kolejce Gloria zamontowano linę bez wymaganego certyfikatu do przewozu pasażerów.
- Operator Carris twierdził dotąd, że element spełnia normy; linę wymieniono w grudniu 2022 r.
- Burmistrz Lizbony wskazał na przyczyny techniczne, a nie zaniedbania polityczne.
Jak przypomina Polska Agencja Prasowa, 3 września na lizbońskiej starówce doszło do jednego z najtragiczniejszych wypadków w transporcie miejskim Portugalii. Kolejka linowo-terenowa Gloria wypadła z szyn i uderzyła w budynek. Zginęło szesnaście osób, a dwadzieścia dwie odniosły obrażenia. Jak podaje PAP, do zdarzenia doszło po pęknięciu liny przy prędkości 60 km/h.
Przełomowe wnioski przedstawiła portugalska telewizja SIC, powołując się na państwową komisję do spraw badania wypadków lotniczych i kolejowych GPIAFF. Inspektorzy odkryli, że lina nośna użyta w Glorii nie była przystosowana do transportu pasażerów. Kontrole prowadzone wcześniej nie wykryły problemu, bo osoby je przeprowadzające nie miały wiedzy o braku wymaganego certyfikatu.
Kluczowy element zamontowano w grudniu 2022 r. Operator, spółka Carris, przyznała, że wybrany produkt był tańszy. Utrzymywała jednak, że spełnia normy i nie zagraża bezpieczeństwu. Najnowsze ustalenia komisji wskazują na odwrotne wnioski i stawiają pytania o proces zakupowy oraz nadzór techniczny nad linią.
Wielka tragedia w Lizbonie. "Doszło do zaniedbań"
Głos władz Lizbony
Wieczorem burmistrz Lizbony Carlos Moedas odwołał się do ujawnionych wniosków śledztwa. - To właśnie przyczyny techniczne, a nie polityczne zaniedbania, jak sugerowano doprowadziły do wypadku Glorii — powiedział. Wypowiedź wpisuje się w szerszą debatę o odpowiedzialności za stan infrastruktury i o standardach kontroli w transporcie publicznym stolicy.
Do katastrofy doszło po nagłym pęknięciu liny. Pojazd poruszał się z prędkością 60 km/h, po czym wypadł z szyn i uderzył w ścianę budynku. Wagon został całkowicie zniszczony. Skala zniszczeń oraz liczba ofiar wzmogły presję na szybkie wyjaśnienie przyczyn i wskazanie zmian proceduralnych.
Co dalej z operatorem i kontrolami
Ustalenia GPIAFF mogą skutkować przeglądem wszystkich elementów krytycznych używanych w sieci transportu miejskiego. W centrum zainteresowania znajdzie się proces certyfikacji, weryfikacja dokumentacji technicznej oraz szkolenia osób nadzorujących. Spółka Carris będzie musiała odnieść się do wniosków komisji i wyjaśnić procedurę wymiany liny z 2022 r., w tym kryteria wyboru dostawcy oraz ocenę ryzyka.
Wypadek Glorii stał się testem dla systemu bezpieczeństwa transportu publicznego w Lizbonie. Oczekiwane są dalsze działania organów nadzoru i prokuratury. Finalne raporty mogą wskazać konkretne rekomendacje, które przełożą się na praktykę kontroli i serwisowania pojazdów szynowych w mieście.