Tragiczny wypadek na A1. Adwokat Sebastiana Majtczaka zdradził tajemnicę

Adwokat podejrzanego o spowodowanie wypadku na A1 Sebastiana Majtczaka wydał oświadczenie, w którym przyznał, że jego klient opuścił Polskę. Mężczyzna od kilku dni jest poszukiwany listem gończym.

.Tragiczny wypadek na A1. Adwokat Sebastiana Majtczaka zdradził tajemnicę
Źródło zdjęć: © Policja

Nie milkną echa ws. tragedii na autostradzie. Do wypadku na A1 doszło w sobotę, 16 września, na wysokości Sierosławia. Zginęła w nim trzyosobowa rodzina, która wracała z wakacji.

Świadkowie zdarzenia twierdzą, że słyszeli krzyki i wołania o pomoc. Widzieli również rozbite bmw, które zatrzymało się około 250 metrów dalej. Pędzący z prędkością co najmniej 253 km/h kierowca, opuścił auto o własnych siłach.

Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim wysłała list gończy za Sebastianem Majtczakiem. W nim wskazano, że poszukiwany mieszka przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. Problem w tym, że wspomniany list wydano dopiero dwa tygodnie po wypadku i wciąż policja nie może go znaleźć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dostałeś mandat za brak maseczki? Prawnik udzielił krótkiej rady

Adwokat podejrzanego o spowodowanie wypadku na A1 Sebastiana Majtczaka wydał oświadczenie, w którym otwarcie przyznał, że jego klient opuścił Polskę.

Sebastian Majtczak opuścił terytorium Polski po przeprowadzeniu czynności procesowych w charakterze świadka. Jego wyjazd nie miał żadnego związku z toczącym się postępowaniem karnym. Sebastian Majtczak nie miał również zakazu opuszczania kraju ani obowiązku informowania o zmianie miejsca zamieszkania - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez adwokata Bartosza Tiutiunika.

32-latek - wedle doniesień - miał zbiec do Niemiec, a potem w ogóle wyjechać z Europy. Pojawia się coraz więcej spekulacji, że mógł także zmienić swój wygląd.

Krzysztof Rutkowski rozwiąże sprawę?

Podczas, gdy policja pozostaje bezradna, pojawiają się informacje o dołączeniu do akcji nadzwyczajnego wsparcia. W działania włączy się nowa osoba - Krzysztof Rutkowski.

Jako biuro mamy się włączyć do poszukiwań Sebastiana Majtczaka, kierowcy bmw, który w wypadku na A1 spowodował śmierć trzyosobowej rodziny. Mieliśmy mnóstwo telefonów i maili od osób niezwiązanych ze sprawą, które chciały zebrać pieniądze na opłacenie naszych usług - Rutkowski powiedział w rozmowie z "Faktem".
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka