W niedzielę, 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. W poniedziałek odbyła się debata prezydencka z udziałem 13 kandydatów. Zorganizowały ją Telewizja Polska, Polsat oraz TVN. Debata podzielona na kilka bloków obfitowała w wiele wzajemnych ataków, często personalnych.
W pewnym momencie Rafał Trzaskowski wręczył kopertę Karolowi Nawrockiemu. - To ostatnia szansa, żeby zachować się w sposób uczciwy - powiedział prezydent Warszawy do swojego konkurenta.
Prezes IPN dopytywał, czy Trzaskowski wręcza mu łapówkę. W końcu sztab Prawa i Sprawiedliwości przekazał mediom, że w środku był numer rachunku bankowego Domu Pomocy Społecznej, do którego trafił pan Jerzy, od którego mieszkanie przejął Karol Nawrocki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jednak nie wszystko. Sprawę doprecyzował w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski. - W kopercie, którą przekazałem Karolowi Nawrockiemu podczas debaty, był numer konta Domu Pomocy Społecznej, w którym dziś przebywa pan Jerzy - napisał kandydat na prezydenta.
Czytaj więcej: "Będę żoną stanu". Joanna Senyszyn o feminatywach
Bo pan Jerzy nie ma już mieszkania. Mieszkania, które Nawrocki "przejął", a potem z cynizmem sugerował, że ktoś inny "schował" go w DPS-ie. Nie. To przez Pana zaniedbanie Pan Jerzy tam trafił - dodał Trzaskowski.
Na koniec dodał, że w kopercie zamieścił "jeden prosty cytat". To ten, o którym wspomnieli sztabowcy PiS.
Mieszkanie Karola Nawrockiego było jednym z tematów, które często pojawiały się w poniedziałkowej debacie. Prezes IPN miał nabyć kawalerkę w zamian za dożywotnią opiekę. Miał też zobowiązać się do opieki nad seniorem.
Władze Gdańska wezwały Nawrockiego do uregulowania opłat za pobyt Jerzego Ż., w domu pomocy społecznej. Nawrocki ogłosił, że przekaże mieszkanie na cele charytatywne
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.