Obietnice kandydatów podczas debaty. Reforma NFZ i obniżenie cen kredytów
Podczas debaty prezydenckiej w studiu TVP kandydaci na prezydenta mieli okazję zaprezentować swoje najważniejsze obietnice wyborcze. Rafał Trzaskowski wskazywał na bezpieczeństwo, Sławomir Mentzen mówił o reformie NFZ, z kolei Karol Nawrocki powiedział, że Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę.
Debata prezydencka w studiu TVP rozpoczęła się w poniedziałek, 12 maja o godz. 20.00. Bierze w niej udział 13 kandydatów ubiegających się o stanowisko prezydenta RP. Dziennikarze zadawali im pytania dotyczące m.in. niepopularnych obietnic wyborczych.
Debata prezydencka. Trzaskowski mówił o bezpieczeństwie
Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, wskazywał podczas debaty, że "najważniejsza w polityce jest uczciwość". - Polityk powinien iść załatwiać sprawy ludzi, a nie swoje sprawy - mówił prezydent Warszawy. Jako "absolutnie fundamentalną sprawę" do załatwienia dla nowego prezydenta Trzaskowski wskazał: bezpieczeństwo Polski i wydawanie 5 proc. PKB na obronność.
Są też sprawy, które wetował prezydent Duda, takie, jak choćby: język śląski, pigułka dzień po czy sprawa dla nas bardzo istotna, a mianowicie taka, żeby kobiety decydowały o swoim życiu i zdrowiu. Jeżeli te ustawy trafią do mnie jeszcze raz, to je podpiszę. Jeżeli nie, to złożę swoje własne propozycje w tym zakresie - zapowiedział Trzaskowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed ostatnią debatą. Mówi, o co pytać Nawrockiego
Nawrocki: Nie wyślę wojsk na Ukrainę
Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, zapowiedział, że będzie budował sojusz polsko-amerykański i nie zgodzi się na budowę NATO-bis w UE. Dodał też, że nie wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę.
Najpierw, wbrew sondażom, zostanę prezydentem Polski, bo to nie sondaże decydują o tym, kto będzie prezydentem Polski, nie na nie będę się także oglądał jako przyszły prezydent - zapowiedział Nawrocki.
Mentzen podczas debaty zapowiedział reformę służby zdrowia
Z kolei Sławomir Metnzen (Konfederacja) stwierdził, że trzeba dokonać "prawdziwej reformy NFZ" i wprowadzić konkurencyjne fundusze ubezpieczeń zdrowotnych.
Ja wiem, że wielu to się może nie podobać, bo są przyzwyczajeni do tego NFZ-u, ale ten NFZ działa źle. Ten system po prostu zbankrutował i go trzeba zmienić - mówił Mentzen.
Zdaniem Mentzena tylko konkurencja wymusi wyższa jakość usług medycznych.
Debata prezydencka. Postulaty kandydatów z lewicy
Adrian Zandberg z partii Razem zaznaczył, że w Polsce należy rozwiązać problem mieszkalnictwa. Według niego, młodych ludzi nie stać obecnie na zakup własnego mieszkania, ponieważ PiS i PO "pompowały pieniądze w system dopłat do kredytów, które lądują ostatecznie na kontach firm deweloperskich". Zandberg podkreślił, że jeśli zostanie prezydentem, "zawetuje jakiekolwiek próby wprowadzenia dopłat (do kredytów) dla deweloperów w Polsce". Jego zdaniem, Polska powinna przeznaczyć 1 proc. PKB na budownictwo społeczne.
Magdalena Biejat (Lewica) również zwracała uwagę na problem mieszkaniowy. - Mam ofertę dla tych, których dziś nie stać na wynajem mieszkania na rynku prywatnym oraz na kupno mieszkania. To walka o to, aby jak najwięcej pieniędzy szło na dopłaty do samorządów, żeby te mieszkania na wynajem budowały - powiedziała Biejat. Zapowiedziała także "obniżenie cen kredytów hipotecznych poprzez obniżenie zysków banków na tych kredytach". Z kolei Joanna Senyszyn chce przesunąć 30 mld złotych przeznaczonych na ochronę granic na rzecz budowy mieszkań.
Czytaj również: Ostatnia debata. Joanna Senyszyn tak siebie określiła