Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Trzy sekundy później rozpoczął się horror. Nagranie z rosyjskiego cyrku

Podczas sobotniego przedstawienia w cyrku miasta Orzeł (Rosja) niedźwiedź zaatakował asystentkę tresera. Ranną kobietę, a także dwóch innych pracowników cyrku, którzy próbowali obezwładnić zwierzę, przewieziono do szpitala. Jej życiu nic nie zagraża.

Trzy sekundy później rozpoczął się horror. Nagranie z rosyjskiego cyrku
Moment przed atakiem. Trzy sekundy później niedźwiedź rzucił się na treserkę (Twitter)

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem. Asystentka tresera, która przebywała na cyrkowej arenie, została niespodziewanie zaatakowana przez jednego z niedźwiedzi.

Niedźwiedź zaatakował treserkę

Na nagraniu, którym jeden ze świadków zdarzenia podzielił się z lokalnym portalem "Orłowski Meridian", widać, jak kobieta podchodzi do niedźwiedzia, który początkowo zachowuje się spokojnie. Po chwili jednak zwierzę niespodziewanie atakuje treserkę i rzuca na ziemię. Dwóch mężczyzn próbuje odciągnąć niedźwiedzia od kobiety.

Najbardziej szokuje to, że między cyrkową areną a publicznością nie ma żadnej bariery ochronnej. - Gdyby niedźwiedź rzucił się na publiczność, wszystko mogłoby się skończyć znacznie gorzej — skomentował świadek zdarzenia.

Kobieta jest w ciąży

Kolega treserki próbował zatrzymać rozgniewanego niedźwiedzia batem, ale zwierzę w żaden sposób nie reagowało. Jak donosi agencja Ria-Novosti, ranna kobieta trafiła do szpitala. Poinformowano też, że poszkodowana jest w ciąży.

Rzeczniczka komitetu śledczego w obwodzie orłowskim poinformowała, że ​​w wyniku zdarzenia treserce "nie stało się nic poważnego". Większych obrażeń dostał natomiast inny pracownik cyrku, który próbował obezwładnić niedźwiedzia. Policja wszczęła śledztwo w sprawie, wszystkie czynności będą prowadzone pod nadzorem prokuratury.

Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić