Przywiozła ze sobą "pamiątkę" z wakacji. Grozi jej 5 lat więzienia

3

Turystka, która przyleciała do Warszawy z rodziną z rajskich Malediwów, została zatrzymana do kontroli. Okazało się, że kobieta bez zezwolenia przewoziła 27 sztuk chronionego koralowca. Winę zrzuciła na... dzieci.

Przywiozła ze sobą "pamiątkę" z wakacji. Grozi jej 5 lat więzienia
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Turystka podróżująca z czeskim paszportem wróciła z rodziną z tropikalnych wakacji na Malediwach. Na lotnisku w Warszawie, kiedy opuszczała korytarz "zielona linia - nic do zgłoszenia", została wytypowana do wyrywkowej kontroli.

Jak się okazało, kobieta przewoziła w walizce chronione okazy. Funkcjonariusze Działu Granicznego Realizacji odkryli w jej bagażu fragmenty rafy koralowej. Na przywóz takich "pamiątek" turystka nie posiadała zezwolenia.

Kobieta tłumaczyła, że rafę koralową zebrały dzieci na plaży. Łącznie 27 odłamków rafy ważyło 1,55 kg. Sprawa trafi do sądu. Funkcjonariusze mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) zatrzymali okazy chronione Konwencją CITES.

Konwencja CITES reguluje międzynarodowy obrót okazami niektórych gatunków roślin i zwierząt oraz przedmiotów z nich wykonanych, a także produktów pochodnych. Za przestępstwa, które ją naruszają, może grozić kara grzywny, przepadek zatrzymanych okazów, a nawet kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że przed przywozem pamiątek z egzotycznych roślin i zwierząt trzeba się upewnić, czy nie są one objęte przepisami dotyczącymi ochrony dzikiej fauny i flory.

Zobacz także: Katastrofa ekologiczna na Mauritiusie. Masowiec osiadł na mieliźnie
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić