Tylko 2 sekundy na uniknięcie mandatu. Lepiej uważaj
Na 41 skrzyżowaniach w Polsce funkcjonują specjalne kamery rejestrujące przejazd na czerwonym świetle. Tylko w poprzednim roku zarejestrowały one blisko 45 tysięcy wykroczeń. Na uniknięcie mandatu kierowca ma bardzo niewiele czasu.
Systemy Red Light rejestrują wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle. W 2023 roku kamery wychwyciły aż 44 978 tego typu wykroczeń. Najczęściej notowano je we Wrocławiu, Bielsku-Białej i Nowym Sączu.
System Red Light rejestruje pojazdy wjeżdżające za sygnalizator tylko wtedy, gdy nadawany jest czerwony sygnał. Zgromadzony w ten sposób materiał podlega analizie przez pracowników Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Weryfikują oni, czy rzeczywiście doszło do przekroczenia przepisów.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co grozi za przejazd na czerwonym świetle? Służby mogą wystawić mandat w wysokości 500 zł oraz 15 punktów karnych.
Cały system, w zależności od skrzyżowania, składa się z kilku do kilkunastu kamer, z których część nadzoruje przód samochodu i linię warunkowego zatrzymania, kolejne rejestrują cały cykl zmiany sygnalizacji i wjazd samochodu na skrzyżowanie - podkreśla Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Kierowcy są sceptycznie nastawieni do systemu Red Light. Nie brakuje opinii, że zwiększa on ryzyko kolizji.
Reguła dwóch sekund
Internauci donoszą, że w przypadku tego systemu istnieje tzw. reguła dwóch sekund. Jest to okres, jaki upływa od zapalenia się czerwonego światła do aktywacji kamer. Wojciech Król z GITD potwierdził, że taki schemat rzeczywiście występuje.
Wszystkie urządzenia systemu RedLight CANARD rejestrują wykroczenia polegające na niestosowaniu się przez kierujących do czerwonego światła, ze zwłoką dwóch sekund - podkreślił w rozmowie z Interią.