Uderzyła niedźwiedzia w pysk. Bo gonił jej psa

51

Takie spotkanie twarzą w twarz (a raczej twarzą w pysk), budzi grozę. Ale 64-letnia Lynn Kelly z USA działała pod wpływem impulsu. Kobieta bohatersko stanęła w obronie swojego psa, ściganego przez niedźwiedzia. Gdy zwierzę stanęło na dwóch łapach, 64-latka, zamiast się wycofać, przystąpiła do konfrontacji i... uderzyła niedźwiedzia w nos.

Uderzyła niedźwiedzia w pysk. Bo gonił jej psa
Kobieta uderzyła niedźwiedzia, żeby ratować swojego psa (Pixabay, Twitter)

64-letnia Lynn Kelly przebywała w swoim ogrodzie w Porter w stanie Maine (USA) w piątek około godz. 11:30 (czasu lokalnego). Kobiecie towarzyszył ukochany pies. W pewnym momencie zwierzę zaczęło szczekać i pobiegło w stronę graniczącego z posesją lasu. Zmartwiona 64-latka pobiegła więc za pupilem.

Po chwili oczom kobiety ukazał się przerażający widok. Pies wybiegł z lasu, ale tuż za nim biegł... czarny niedźwiedź. 64-latka postanowiła działać.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne zachowanie. Ratownicy WOPR pokazali nagranie znad Bałtyku

Jak informuje CNN, powołując się na komunikat Departamentu Rybołówstwa Śródlądowego i Dzikiej Przyrody, Lynn Kelly nie przelękła się nawet, gdy niedźwiedź stanął na dwóch łapach. Kobieta "również wyciągnęła się tak wysoko, jak tylko mogła'', i... uderzyła niedźwiedzia w pysk.

Niedźwiedź ugryzł 64-latkę w rękę

W odpowiedzi rozjuszone zwierzę ugryzło kobietę w prawą rękę, a potem pobiegło z powrotem do lasu. 64-latka zdołała zadzwonić pod numer alarmowy.

Kobietę z ranami kłutymi na nadgarstku przewieziono do Memorial Hospital w North Conway. Na szczęście rany okazały się niegroźne i Lynn Kelly wróciła już do domu. Pies kobiety, dzięki jej zdecydowanej reakcji, wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku.

Jak się okazało, niedźwiedź widziany był w okolicy już kilka dni przed tym incydentem, gdy wyjadał jedzenie ptakom. Departament Rybołówstwa Śródlądowego i Dzikiej Przyrody zastawił dwie pułapki, by schwytać zwierzę.

Choć 64-latce udało się uratować pupila i ocalić życie, okolicznych mieszkańców poproszono o "niewchodzenie między psy a niedźwiedzia".

W Maine niedźwiedź czarny występuje niemal na terenie całego stanu (mowa o 24-36 tys. osobników).

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić