Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

Ujawnili, co rosyjski żołnierz pisał do matki. "Strzelamy do cywilów"

Serhij Kysłyca, ambasador Ukrainy przy ONZ, ujawnił treść SMS-ów z telefonu zabitego żołnierza rosyjskiego. "Bombardujemy tu wszystkie miasta, strzelamy nawet do cywilów" - miał pisać jeden z najeźdźców.

Ujawnili, co rosyjski żołnierz pisał do matki. "Strzelamy do cywilów"
Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images, Sean Gallup)

Serhij Kysłyca podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa oskarżał Rosję o rozsiewanie "wirusa". Podkreślał, że zagraża on systemowi międzynarodowemu i samemu ONZ. Ponadto zaznaczał, że Ukraina chce pokoju i politycznego rozwiązania kryzysu.

Jesteśmy na naszej ziemi. Nie boimy się nikogo i niczego. Nikomu nie jesteśmy nic winni. I nie oddamy nikomu niczego - podkreślał Serhij Kysłyca.

Ambasador Ukrainy przy ONZ przytoczył też treść SMS-ów z telefonu zabitego rosyjskiego żołnierza. "Alosza, jak się masz? Dlaczego tak długo nie odpowiadasz? Naprawdę jesteś na ćwiczeniach?" - dopytywała jego matka.

Wstrząsające wiadomości. "Mamo, jest tak ciężko"

W odpowiedzi żołnierz wyjaśniał, że opuścił już Krym. "Mamo, jestem na Ukrainie. Tu toczy się prawdziwa wojna, boję się. Bombardujemy tu wszystkie miasta, strzelamy nawet do cywilów" - miał pisać Rosjanin.

Mówili nam, że będziemy tu witani, ale cywile rzucają się pod nasze czołgi, nie pozwalają przejechać. Nazywają nas faszystami. Mamo, jest tak ciężko - czytamy w przytoczonej wiadomości, która krąży już po mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Niezadowolenie Rosjan wzrasta. "Ta wojna jest nieczytelna, absolutnie niezrozumiała"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić