aktualizacja 

Ukraina zabierze majątek Cerkwi? Przyjaciel Putina wpadnie w furię

Ukraiński parlament pracuje nad ustawą zakazującą działalności Patriarchatu Moskiewskiego. W przepisach znaleźć ma się także zapis o odebraniu majątku Kościoła. Wszystko z powodu postawy patriarchy Cyryla, który gorąco wspiera inwazję Władimira Putina na Ukrainę.

Ukraina zabierze majątek Cerkwi? Przyjaciel Putina wpadnie w furię
Patriarcha Moskiewski Cyryl ma wspierać działania Władimira Putina na Ukrainie (Getty Images, Mikhail Svetlov)

Projekt zakłada "zakaz działalności Patriarchatu Moskiewskiego – Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego oraz organizacji religijnych wchodzących w skład Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, w tym Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego". O sprawie poinformował portal Nexta.

"Patriarcha Cyryl błogosławi wojnę przeciw Ukrainie". Chcą upaństwowić kościelny majątek

Według pomysłu ukraińskich parlamentarzystów, cały majątek zakazanych Kościołów zostanie upaństwowiony w ciągu 48 godzin od wejścia ustawy w życie. W poniedziałek zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej Ukrainy metropolita Epifaniusz w przesłaniu do wiernych podkreślił lojalność patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla wobec władz Federacji Rosyjskiej. Dodał, że "błogosławi on wojnę przeciw Ukrainie".

Przywódca ukraińskiego kościoła zabrał głos. "Zabijanie agresora to nie grzech"

Metropolita Epifaniusz ocenił, że zabijanie żołnierzy państwa-agresora nie jest grzechem. Dodał, że broniąc się, Ukraińcy nie pragną cudzej własności.

My jako naród nie chcemy śmierci tych, którzy są naszymi sąsiadami. Ale ponieważ przyszli oni do naszego domu, to bronimy swojej rodziny, swojej Ojczyzny, swojej ziemi. Nasi walczący bronią wszystkich Ukraińców. Bronić, zabijać wroga to nie grzech. (…) A ten, kto przyszedł do nas z mieczem, od tego miecza zginie – zaznaczył duchowny.

Obejrzyj także: Czy Putin zostanie obalony? Miller o dwóch możliwościach

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić